|
czarnaczekoladaxdd.moblo.pl
stałam w 24 h sklepie zastanawiając się który tymbark wybrać kiedy poczułam obcy dotyk przez grubą kurtkę . chcę pogadać . spojrzałeś na mnie przejętym wzrokiem
|
|
|
stałam w 24-h sklepie zastanawiając się , który tymbark wybrać , kiedy poczułam obcy dotyk przez grubą kurtkę . - chcę pogadać . - spojrzałeś na mnie przejętym wzrokiem . widziałam bezgraniczny smutek w Twoich tęczówkach jednak trzymałam uczucia w ryzach . - ale ja nie chcę . - sięgnęłam pierwszą lepszą butelkę udając się w kierunku kasy . poszedłeś za mną nadal prosząc o poświęcenie kilku chwil . - tylko mnie wysłuchaj . -powiedziałeś , a ja zaczęłam nawijać bezmyślnie do ekspedientki , byleby nie skupiać się na Twoich słowach . zapłaciłam nie oczekując na resztę i z trzęsącymi się dłońmi pognałam ze sklepu . wyszedłeś za mną i widząc , że znacznie przyspieszyłam krzyknąłeś : - kocham Cię , kurwa ! . - dobrze , że nie widziałeś jak się rozpłakałam dalej gnając przed siebie i zostawiając Cię samego w strugach deszczu . nie zniósł byś tego widoku . tak bardzo bolało Cię , kiedy płakałam . // ransiak
|
|
|
wiesz, kiedy zwykłą znajomość z człowiekiem można nazwać przyjaźnią ?.
gdy po tysiącu kłótniach,
miliardzie przykrych słów,
tysiącu rozstaniach,
tysiącu cichych dni,
kilkunastu miesiącach nie widzenia się,
Ty wciąż masz ochotę opowiedzieć wszystko dzwoniąc o 3 rano do tej właśnie osoby .
- Twojego przyjaciela .
|
|
|
żyję dla takich chwil .
kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz :
'chwilo, proszę, bądź wieczna. '
|
|
|
może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz ?
|
|
|
nie ma takiej siły, którą mógłbyś zatrzymać nas .
zdobywamy szczyty, płonie kolejny grass .
|
|
|
wiem jak to jest, gdy na niczym nie zależy .
żyjesz, bo żyjesz, a tak naprawdę wciąż leżysz .
|
|
|
ten sam kierunek, inne miasta .
osobno, razem, czysta prawda .
czujemy to, samolot, pociąg, parkingi taxi .
wspomnienia bolą, stare albumy gdzieś w szafie .
strony zlepione, wyblakły papier .
stempe, paszporty, bilet .
choć na moment tylko na chwilę .
spojrzeć w oczy, zabrać na zawsze .
uśmiech, zapach, dotyk, jak dawniej .
przeżyć świat, mieć go na dłoni .
|
|
|
czy chcesz czy nie robisz krok i w to wchodzisz .
właśnie nadszedł czas żeby z prawdą się pogodzić .
|
|
|
wolę zapomnieć, nie ma stresu i barier .
zamiast żyć w pełnym biegu dla problemów i karier .
nie chcę tych zmartwień, opuść ten lokal dziś .
chodź pokażę Tobie świat jaki pokochałbyś .
|
|
|
przyrzeknij że nie spóźnisz się o całe życie .
|
|
|
cóż. czasem granice ktoś przekracza, a w życiu ? . .
nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca .
|
|
|
nie chcę Cię martwić, choć życie też mnie zawiodło .
|
|
|
|