|
cwaniura.moblo.pl
kiedy spytają cię jak się masz odpowiedz po prostu że wcale.
|
|
|
kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale.
|
|
|
jesteś tak żałośnie niedorosły ...
|
|
|
uwielbiam Twoje to coś i lubię też tamto.
|
|
|
pamiętasz gdy byliśmy mali zawsze bawiliśmy się w 'dom', Ty byłeś moim mężem 'na niby'. dzieci, gotowanie, zakupy, rozmowy przez tel - wszystko było na niby! rozkładaliśmy te 'rupiecie' i się bawiliśmy, a gdy nam się znudziło po prostu sprzątaliśmy wszystko i chowaliśmy do wielkiego worka.
dziś nie chcę 'na niby' Cię mieć, może nie że mąż ale ktoś bardzo mój.
dziś jak nam się znudzi 'bawić w miłość' nie schowamy jej, do żadnego worka!
dziś jak nam się znudzi, to zamykamy się w pokojach. siedzimy w zadużych swetrach, pijemy gorące kakao i słucham smętnych piosenek rozpamiętując co było i co być mogło.
bo dziś nie możemy wyjąć tych rupieci z wielkiego worka i pobawić się w 'dom na niby'
|
|
|
Nie wiedziała jak on to robił, ze jednym spojrzeniem potrafił powalić ją na kolana,
Ale kochała go za to, i za wiele innych rzeczy. A najbardziej chyba za to że nadal z nią był,
Znosił jej humorki i co wieczór powtarzał czulę że kocha
|
|
|
Oto Twoje obecne życie, Nie możesz teraz myśleć o niczym innym. Chce uwolnić Cię od resztek godności, zedrzeć ją z Ciebie, tak jak obiera się cebulę z łupin. Nie chodzi o o, abyś pozbyła się swego wdzięku, lecz żebyś poddała mi się całkowicie.
|
|
|
Leż obok mnie
i wsłuchaj się we mnie.
Będziemy tak leżeć
aż lato odejdzie..
|
|
|
Czasami miała wrażenie,
że jej dusza miała inny kształt niż ciało..
|
|
|
uwielbiam Cię całego, po koniuszki palców.
|
|
|
w nocy przemykam do twoich snów, po to by rankiem
zniknąć wraz z pierwszymi promieniami słońca..
|
|
|
potykam się o chodnik myśli!
|
|
|
czasem ludzie są piękni.
nie z wyglądu.
nie w tym co mówią.
w tym Kim są.
|
|
|
|