|
cukierowaa.moblo.pl
... i tak zaczęłam biegać. Wkrótce zrozumiałam że im więcej trenuję tym jestem odporniejsza na zmęczenie. Więc trenowałam. Dzień i noc. Aż uświadomiłam sobie że staj
|
|
|
... i tak zaczęłam biegać. Wkrótce zrozumiałam, że im więcej trenuję, tym jestem odporniejsza na zmęczenie. Więc trenowałam. Dzień i noc. Aż uświadomiłam sobie, że staję się coraz lepsza, że nie mam barier. Mogę biegać kilometr, dwa, pięć, dziesięć, sto. I nigdy nie będzie tej granicy, gdy powiem sobie dość.
... i tak zaczęłam Cię kochać. Wkrótce zrozumiałam, że im więcej trenuje serce, tym jestem odporniejsza na Twoje nieodpowiednie zagrania. Więc Cię kochałam. Dzień i noc. Aż uświadomiłam sobie, że staję się w tym lepsza, że nie mam barier. Mogę kochać Cię rok, dwa, pięć, dziesięć, sto. I nigdy nie będzie granicy, gdy powiem sobie dość.
|
|
|
"Czasem moich 4987237 poważnych problemów to nic w porównaniu do twojego wyboru batonika w supermarkecie".
|
|
|
Moge dać ci buzi .?
- Po co .?
- Bo chcę zobaczyć jak smakują twoje usta.
|
|
|
- Kocham cię tak bardzo, że mogłabym wziąć ślub z tobą nawet jutro, w jeansach.
- Jutro odpada. Jeansy mam w praniu.
|
|
|
-MAM LĘK GRUNTU !
-CHYBA WYSOKOŚCI?
-WIEM CO MÓWIĘ! TO GRUNT ZABIJA!
|
|
|
“Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje.”
|
|
|
Pani krawcowa? Pani uszyje mi jakiś futerał na serce. Trzęsie się biedactwo, może mu zimno... ;D
|
|
|
'A wieczorami leżała na trawie wpatrzona w gwiazdy, myśląc o nim. Zastanawiała się, co powie, gdy już się spotkają, układała w głowie całe dialogi. A nigdy nie odważyła się nawet powiedzieć mu 'cześć'.'
|
|
|
“Spośród miliona wybrał właśnie Ją. Szarą myszkę o równie szarym sensie życia. Malutką dziewczynkę o wielkich planach i nadziejach. (...) I jakby za dotknięciem magicznej różdżki sprawił że jej życie nabrało kolorów. Chodziła jakaś inna. Często uśmiechnięta rzadziej już smutna. Przestała mieć plany, bo plany zmieniły się w rzeczywistość. Teraz już nie jest malutką dziewczynką... Jest jego i tylko jego.”
|
|
|
- Kochasz go?
- Tak...
- To mu powiedz w końcu!
- Nie. Bo widzisz to jest tak jak z zakupami. Widzisz wymarzoną rzecz na wystawie, a wiesz, że Cię na nią nie stać.
|
|
|
"- Zimno mi.
- Przecież jest około 20 stopni.
- W serce mi zimno..."
|
|
|
... A potem zasnąć w Jego ramionach jak dziecko ,
które wie,że ktoś silniejszy od niego chroni je przed złem
i niebezpieczeństwami ! .
|
|
|
|