|
cruelmonster.moblo.pl
. świetne . :
|
|
|
. no bo warto się zakochać, nawet chociaż na minutę. I nieważne jaki będzie skutek, serce wypełnij uczuciem . / cruelmonster
|
|
|
. - słyszałeś ona ma chłopaka. - chyba w simsach ;d // melodie
|
|
|
. Abstrakcyjne słowa, które stają mi w gardle, a trudność ich wymowy jest wręcz absurdalna. usta drżą mi jak nigdy wcześniej, a Ty stoisz przede mną z litością w tęczówkach, pytając czy dobrze się czuję. świetnie, pomimo serca walącego jak wirująca pralka i faktu, że robię z siebie skończoną idiotkę, to świetnie. / cruelmonster
|
|
|
. chodź. na herbatę. na kawę. na papierosa. na film. na łóżko. na ciastko. na kanapkę. na czekoladę. na pocałunek. na przytulanie. na mnie. na seks. na muzykę. na deszcz. na spacer. na śnieg. na rower. na zdjęcia. na chwilę. na minutę. na godzinę. na zawsze! / cruelmonster
|
|
|
. W związku chyba najważniejsza jest pewność w miłości. Że kiedy budzisz się rano czujesz przy sobie inne serce, które mówi ci dzień dobry. I w nocy przytulasz poduszkę z myślą o tym, że to człowiek, który będzie z tobą przez wszystkie twoje sny. I to piękne jest jak nie kończą się tematy do rozmów i nawet kiedy macie sobie tyle do powiedzenia milczycie, bo nic więcej nie potrzeba. I te pocałunki, które za każdym razem smakują inaczej, jakby każdy był tym pierwszym. I piękne jest to, że wreszcie czuję się po raz pierwszy w swoim życiu, że spotkało się osobę, na którą czekało się od urodzenia. / cruelmonster
|
|
|
. Zacieli się windzie. Nie znali się dobrze . Często się mijali. Ona w marzeniach wymyślała scenariusze jak to będzie kiedyś, jak do niego zagadać. Spędzili ze sobą ponad 3 godziny . Rozmawiali o życiu , o śmierci. W pewnym momencie on powiedzial że ją kocha . Poczuła się najszczęsliwszą osobą na świecie . Niestety jej szczęscie nie trwało wiecznie. Gdy tylko opuśli winde na chłopaka czekała dziewczyna czule calując go na przywitanie . Ona, ona odeszła ze łzami w oczach . / cruelmonster
|
|
|
. Kiedy stał obok niej, wtedy chciała go dotknąć , chociaż opuszkami palców, poczuć ciepło jego dłoni. Skrępowanie uniemożliwiało jej zrealizowanie jedynego pragnienia, które w tamtej chwili w niej tkwiło. Dosłownie wyjadała go wzrokiem, a potem nieśmiało, drżącym głosem tłumaczyła, że łzy, które płyną jej po policzku, niewiele mają wspólnego z nim, że to przez wiatr, który zbyt mocno wiał jej w oczy… Ale on wiedział. Wiedział, że chodzi o niego. Wiedział, że nigdy nie będzie go miała. Dlatego uśmiechał się ironicznie i nie po raz pierwszy w okrutny sposób łamiąc jej serce, odchodził najwolniejszym krokiem, żeby mogła chociaż popatrzeć, jeśli nigdy nie będzie dane jej go mieć… / cruelmonster
|
|
|
. - masz jakiś problem ?
- ehe, Ty jestem moim problemem.
- no to wiesz jak to jest, z problemami najlepiej się przespać. / cruelmonster
|
|
|
. I te głupie buziaczki w opisach, które mają wywołać we mnie zazdrość. Wiesz co u mnie wywołują? Napad niekontrolowanego śmiechu. / cruelmonster
|
|
|
|