|
jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, którą kiedykolwiek przytuliłeś, bo przez jeden moment miała w ramionach cały mój świat.
|
|
|
najlepszy, tak cudowny, tak wspaniały, tak kochający, tak oddany, czuły, opiekuńczy, idealny i nie mój.
|
|
|
życie daje Ci kopniaka, a potem z uśmiechem pyta czy nie za mocno bolało.
|
|
|
czasem wspomnienia bolą bardziej niż cokolwiek innego na świecie.
|
|
|
mimo wszystko byłeś najlepszym błędem mojego życia.
|
|
|
a trzymanie Cię w ramionach wydawało się bardziej naturalne niż bicie serca.
|
|
|
nie zakochuj się, lepiej skocz z mostu - boli mniej.
|
|
|
obserwuję jak to, co budowałam tyle czasu z łatwością, zaledwie w kilka chwil ulatuje bezpowrotnie. patrzę jak papieros robi się coraz krótszy, jak ogień miejsce przy miejscu wypala resztki bezsensownej miłości. dochodzę do momentu, w którym już nic nie da się zrobić. wyrzucam papierosa, tak jak Ty wyrzuciłeś mnie ze swojego serca. teraz widzę jak spada w dół, aby w końcu dotknąć dna, upaść na ziemię. leży, dalej słabo się żarzy. nikt go nie zauważa. koniec. papieros się wypalił, jak Twoje uczucie do mnie.
|
|
|
na twój widok dostaje skurczu mięśni twarzy, potocznie nazywanego uśmiechem.
|
|
|
pojawia się ktoś w twoim życiu i część ciebie mówi: " nie jestem gotowa ", a druga część mówi: " musi być twój na zawsze ".
|
|
|
jeśli jest jakaś granica w miłości, przysięgam, ze ją przekroczę.
|
|
|
|