" a po chwili już całowała go tak, jak jeszcze nigdy nie całowała, a on całował ją, zapominając o całym świecie... to było lepsze od Ognistej Whisky, istniała tylko ona... tylko on i ona..czuł ją całym sobą, jedną ręką ją obejmował, drugą zanurzył w jej długich, tak słodko pachnących włosach..." ehh...
|