Wybiegła za nim i zaczęła się tłumaczyć. - Dlaczego się z nim całowałaś?! - Przepraszam, ale to był nasz pożegnalny, ostatni pocałunek! - Aha... - zaśmiał się cicho, pocałował ją namiętnie. Ona, nie wiedząc dlaczego, z jakiego powodu ją pocałował, uśmiechnęła się. - A to co to było? - uśmiech nie znikał z jej twarzy. - A ten pocałunek, był naszym pożegnalnym.. - i odszedł... / PWS .
|