|
cozapech.moblo.pl
w kącie pomiędzy moim policzkiem a kreską ust ... przysiadł wychudły pocałunek
|
|
|
w kącie pomiędzy moim policzkiem, a kreską ust
(...)
przysiadł wychudły pocałunek
|
|
|
Jeżeli nie mam wystarczającego wysokiego poczucia wartości i ważności, to ciągle się boję, że mój partner odkryje, jaki jestem naprawdę i odejdzie. Na świecie przecież jest dużo innych, przeważnie atrakcyjniejszych osób. Wystarczająco o tym zostałem przekonany w dzieciństwie. Ciągle wtedy słyszałem, jaki jestem beznadziejny, słaby, pozbawiony zalet, nie spełniam oczekiwań. W związku z tym do czego dążę? Żeby ograniczyć jego wolność. Żeby go przypisać do siebie, mieć nad nim władzę. A władzę w przestrzeni życia psychicznego osiąga się poprzez manipulacje polegające na wzbudzaniu poczucia winy, zagrożeniu odejściem, zagrożeniu wycofaniem miłości. Robię więc dokładnie to, czego doświadczyłem w dzieciństwie i młodości ze strony ważnych dla mnie ludzi.
|
|
|
A słowa się po niebie włóczą i łajdaczą
i udają, że znaczą coś więcej niż znaczą.
|
|
|
jdeg
“ Więc dotykam ją tam, a ona mówi - "m-m" - to najprostsze nie - a ja nie wiem, tak jak zwykle, tak jak nigdy nie wiedziałem - czy gdy one tak mówią, to czy trzeba poddać się rozkazowi, subtelnie napierać dalej, czy złamać wszystkie bariery i pierdolnąć z impetem hipersamca?
|
|
|
Czy zastanawiałaś się kiedyś, ilu ludzi patrzy na ciebie – ludzi, których nie spotkasz nigdy w życiu?
|
|
|
-Nienawidzę cię.
-Kochasz, tylko wstydzisz się przyznać.
|
|
|
Strach jest oznaką rozsądku. Tylko skończeni głupcy niczego się nie boją. Czytałam o tym w jakiejś książce.
|
|
|
Wczoraj zrozumiałam, że muszę żyć. Jest tyle rzeczy których o sobie nie wiem..."
|
|
|
- nie lubisz rodzynek?
- nie bardzo. to upokorzone winogrona.
|
|
|
" Jesteś moim wyjątkowym kimś."
|
|
|
A ona błąkała się gdzieś sama. Zresztą to nic. Prawdę mówiąc, lubiła samotność.
|
|
|
tał nieruchomo, wsłuchany w ciszę. Stopniowo wyróżniał w niej coraz więcej ledwo słyszalnych dźwięków: pomrukiwanie lodówki... tykanie zegara elektrycznego na ścianie... posapywanie wiatru uganiającego się wokół domu...
|
|
|
|