MissySleepy
“ "Czy jesteś wreszcie szczęśliwa?"- pytał wieczorem Erny. Chudzina wzruszała ramionami. Miała miłość, pracę, o której zawsze marzyła, powodzenie. Tak, była szczęśliwa, bardzo szczęśliwa, ale nie potrafiła nie wzruszać ramionami.
Potem przyszli mężczyźni bez sensu. Z każdym kolejnym mniej chciałam zbliżyć się do następnego. Doszło do tego, że czasami, gdy byłam z nimi w łóżku i nawet wtedy, gdy oni „tam na dole" mnie całowali, to ja „tam na górze" i tak czułam się samotna. Bo oni mnie tylko mechanicznie dotykali powierzchnią naskórka na swoich wargach lub języku. A Eljot... Eljot mnie po prostu „zjadał". Tak łapczywie, jak zjada się pierwszą truskawkę. Czasami zanurzał ją w szampanie.
MissySleepy
“ Myślisz, że chory rozum można odróżnić od chorej duszy? Pytam z ciekawości. Ja miałam chore wszystko. Każdą pojedynczą komórkę. Ale to już minęło. Może nie jestem całkiem zdrowa, ale z pewnością jestem uleczona.