|
cosiepatrzyszkurwa.moblo.pl
Chyba nie liczysz na to że coś z tego będzie? Miałeś wystarczająco dużo czasu. Zmarnowałeś go na nią. Przykro mi.
|
|
|
Chyba nie liczysz na to , że coś z tego będzie? Miałeś wystarczająco dużo czasu. Zmarnowałeś go na nią. Przykro mi.
|
|
|
Jej euforia była zdecydowanie nieuzasadniona i przedwczesna..
|
|
|
Dziś znów zachciałam Cię mieć. W każdym możliwym znaczeniu tego słowa.
|
|
|
Idę na papierosa znów, by wśród dymu nikotyny utracić wspomnienia. Pierwszą i ostatnią rzecz, która nas łączy.
|
|
|
Mam wszystko czego potrzebuję - powietrze i czyste kartki papieru. Lubię rano wstać, nie wiedząc co się zdarzy, kogo spotkam, gdzie mnie rzuci los. Człowiek nigdy nie wie jaka przyjdzie karta, trzeba brać życie takim, jakie jest. Sprawić, by liczył się każdy dzień.
|
|
|
A Ty wróciłeś przerażony. Powiedziałeś, że boisz się widoku wielkiej miłości, która jest w moim małym sercu.
|
|
|
Wcale nie chodziło o to by zrozumiał. Nie tylko o to. Ja chcę, żeby on przy mnie był. Żeby się o mnie troszczył. Chcę istnieć w jego świadomości jako ktoś więcej niż dziewczyna na sobotni wieczór.
|
|
|
Stukot obcasów był nierównomierny i niemiły dla uszu . Niewątpliwie wskazujący na spożycie . Znowu przedawkowała miłość.
|
|
|
Każdy błysk w Jego oczach wywoływał u niej gęsią skórkę. Jego spojrzenie hipnotyzowało, a ton Jego głosu był niczym ulubiona piosenka, którą chciała nagrać na płytę i odtwarzać bez końca.
|
|
|
to był prawdziwy romans, a nie serial z TVN-u ;*
|
|
|
'z tobą być, z tobą śnić...'
|
|
|
Nie, nie tęskniła za nim. Była tylko zazdrosna o jego nieobecność. Trudno jej było ją znieść.
|
|
|
|