|
coldhotbitch.moblo.pl
wiesz i zmieniłam cię w moim tele z jazza na 'błąd' żeby znów po pijanemu nie wy ebać ci jakiegoś durnego esa.
|
|
|
wiesz i zmieniłam cię w moim tele z jazza na 'błąd', żeby znów po pijanemu nie wy*ebać ci jakiegoś durnego esa.
|
|
|
wrr^^ tak więc mamy ten nowy rok. i co w związku z tym? jakieś życzenia czy postanowienia. hmm nie chcę wracać do tego co było, bo było i minęło. ale tobie jazz nie wybaczę olania mnie w tak perfidny sposób. i przez ciebie mieszanka alkoholu wylewała mi się oczami. wcześniej nigdy nie płakałam przez ciebie. ale wiesz to były emocje, wyrzuciłam z siebie wszystko. szkoda że nie pomogło
|
|
|
minęło 8miesięcy od naszego rozstania, i nie ukrywam były ostre melanże i przypadkowe związki czy przygodni faceci. sposób na zapomnienie, sądzę, że się udało. i nagle o 00:10 dostaję od Ciebie esa o treści kocham cię, nagle świat wywraca się do góry nogami. wszystko co sobie tworzyłam rozpada się na milion kawałków. i zastanawiam się, czy to ta popierdolona magia świąt na Ciebie działa czy już całkowicie zeschizowałeś idioto
|
|
|
i śmiało mogę stwierdzić zielono mi ;d
|
|
|
bo niby jest tak codziennie ale kiedy obok jest choinka jest inaczej ;]
|
|
|
to dzięki rodzicom i całej reszcie czuję się doceniona i wyjątkowa. nawet święta zaczynają sprawiać mi przyjemność, kiedy siadamy razem, i pizgamy się z byle czego ;d
|
|
|
i dochodzę do wniosku, że chcę żeby było już to 1.święto. dlatego, że spotkam się z najbliższymi, upije się i będę bez wątpienia uszczęśliwiona
|
|
|
czas powigilijny budzi wspomnienia i przemyślenia mijającego roku. czy na pewno osiągnęłam wszystko co chciałam, czy naprawdę chciałam tak żyć, jak teraz.
|
|
|
magia mija, kiedy wiesz,że Święty Mikołaj już do ciebie nie przyjdzie
|
|
|
chłopcze odpuść sobie, po co mam ci złamać serce?.
|
|
|
niestety lovestory grają tylko w kinach, więc trzeba powrócić do rzeczywistości, i kolejny raz pokazać jaką zimna suką jestem, niezdolną do współczucia
|
|
|
niby potrzebuję miłości ale kiedy pojawia się ktoś gotowy spełniać moje życzenia i poświęcić się dla mnie, ja wymyślam setki sposobów żeby to odrzucić, bo przecież on na pewno nie da rady mnie zachwycić. życiowy paradoks. odrzucam miłość faceta tylko dlatego, że nie jest tobą. tylko dlatego, że nie jest takim skurwysynem jak ty! dlaczego te kilka chwil z nim spędzonych przekreślają mój miłosny światopogląd?. chyba dlatego, że wciąż liczę na to, że do mnie zadzwoni i przeprosi za to, że się nie odzywał.
|
|
|
|