Najchętniej podeszłabym do Ciebie przy wszystkich twoich kolegach i z całej siły walnęła cię w twarz. Spytasz za co.? Za mnie, za moje serce, ze to że zniszczyłeś mój świat. A potem odeszłabym z moim ulubionym rapem w głośnikach, choooolernie wysoko podniesioną głową i szyderczym uśmiechem na ustach.
|