|
clauducha.moblo.pl
Wyjęłam z torebki kolejną butelkę taniego wina i chwiejąc się doszłam do sklepu gdzie kupiłam zwykły plastikowy kubek. Siedząc na krawężniku wypełniłam winem kubek p
|
|
|
Wyjęłam z torebki kolejną butelkę taniego wina i chwiejąc się doszłam do sklepu gdzie kupiłam zwykły, plastikowy kubek. Siedząc na krawężniku wypełniłam winem kubek po same brzegi. Było ciemno i szaro. Zaczął sypać śnieg, a łzy spadały mi na zmarznięte dłonie w których kurczowo trzymałam Jego bluzę. Zanim dotarłam z winem do moich ust, połowę już wylałam. Byłam już kompletnie bezradna. Patrząc w gwiazdy, które przysłaniały spadające płatki śniegu czułam się jakbym leciała razem z nimi, tak bardzo chciałam żeby ktoś przy mnie był. Potrafiłam tylko wykrzyczeć; 'Walenty, nienawidzę cię kurwa, słyszysz!?', odpowiedziało mi tylko echo. |imagine.me.and.you|
|
|
|
gdyby została mi ostatnia godzina życia ? powiedziałabym rodzicom jak bardzo ich kocham i podziękowała za czas spędzony obok mnie, za wychowanie i za cudowne dzieciństwo. później wypiłabym ostatnie piwo z przyjaciółmi na ukochanej ławce i osiedlu. na końcu poszłabym do Ciebie , by Cię zobaczyć i w ostaniej sekundzie życia powiedziałabym jak bardzo Cię kocham . w ostatniej - byś nie zdążył powiedzieć mi , że Ty nie czujesz tego samego.
|
|
|
chyba zawsze już będę powtarzać , że o wiele lepiej jest kumplować się z facetami niż z dziewczynami . zobacz ile to kryje w sobie plusów . chłopacy są mniej zaborczy , chociażby o to , że kupiłaś sobie jakieś tam lepsze ciuchy od nich . nie będą zazdrośni o to , że masz nowego , cudownego faceta . szczerze powiedzą ci , jak wyglądasz w tej nowej sukience przed wyjściem na imprezę . pomogą Ci zarwać do kolesia , który od dawna ci się podoba . nauczą cię kilku dobrych sztuczek , dzięki którym twój podryw będzie bardziej skuteczniejszy . nie będą się nad tobą roztkliwiać , gdy przy flaszce zaczniesz opowiadać o swoim złamanym sercu , tylko porządnie przytulą do siebie , bluzgając na frajera , który doprowadził cię do łez . dzięki nim nauczysz się jeździć na desce , nauczysz zaciągać , poznasz smak dobrej imprezy . oni nauczą cię bycia niezależną , twardą , silną . potem możesz być dumna , że nie jesteś jedną z tych , które piszczą bo poszedł im tips na lekcji w-fu ./ ransiak
|
|
|
pamiętam wzrok taty, gdy pierwszy raz zobaczył siniaka na mojej twarzy. pamiętam Jego słowa ' zabiję skurwysyna' , pamiętam ścisnięte pięści i oczekiwanie gdy wybiegł z domu. pamiętam też to , że widziałam jak z każdym kolejnym dniem się na mnie zawodzi, gdy pytając ' jak tam ? ' ja odpowiadałam 'kocham Go tato'. / veriolla
|
|
|
a ona usiadła na chodniku , cała przemoczona , z rozmazanym makijażem i drżącymi dłońmi . po chwili wzięła się w garść , weszła do zabawkowego , kupiła plastikową koronę , założyła i wróciła na chodnik . - i teraz mi dupku powiedz , że nie jestem księżniczką . / tymbarkoholiczka
|
|
|
Tak, boję się. Cholernie się boję, że znowu dam się nabrac, że uwierzę, zaufam, że będę cierpiała, że zostanę skrzywdzona. Zdrada boli i mimo, że chciałabym wymazać przeszłość z pamięci nie potrafię zapomnieć. Jego już nie ma, ale pozostały rany, które niestety jeszcze krwawią. Najgorsze jest to, że naprawdę chciałabym ustabilizować sobie zycie, ale nie potrafię. Przez ten głupi strach zamiast ułożyć sobie życie robię z siebie idiotkę! asia18102
|
|
|
Samotność? Tak, ale taka pod kontrolą. Mogę spokojnie chodzić sama po mieście, to dobry czas na przemyślenia. Wiem, że mam dom, rodzinę i przyjaciół, mam do czego wrócić. Jedyne, czego się boję, to chyba to, że nie będę miała za kim tęsknić, o kogo się martwić, kogo kochać.Samotność? Tak ale taka pod kontrolą. Mogę spokojnie chodzić sama po mieście to dobry czas na przemyślenia. Wiem że mam dom rodzinę i przyjaciół mam do czego wrócić. Jedyne czego się boję to chyba to że nie będę miała za kim tęsknić o kogo się martwić kogo kochać.
flanelcia23
|
|
|
Mała dziewczynka wróciła do domu od sąsiadki, której ośmioletnia córeczka niedawno tragicznie zmarła. - Po co tam chodziłaś? - Spytał brat. - Żeby pocieszyć tę biedną panią. - A w jaki sposób Ty mogłaś ją pocieszyć? - Usiadłam jej na kolanach i płakałam razem z nią. Czasem nie potrzeba słów...
|
|
|
Lubie leżeć wieczorem w łóżku i myśleć jak to fajnie byłoby Cie teraz przytulać.
|
|
|
rodzeństwo? coś pięknego. ktoś kto nie powie rodzicom o pierwszej prawdziwej imprezie. jednak opiekuje się Tobą. dzwoni co pół godziny by sprawdzić czy aby za dużo nie wypiłeś. w dzieciństwie, wróg numer jeden. teraz, dar od Boga/slowemnieogarniesz
|
|
|
szykuje się kolejny , samotny , monotonny weekend . bez Ciebie . bez uśmiechu . bez radości , miłości . przede mną dwa wieczory spędzone na płakaniu w poduszkę , słuchaniu dołujących piosenek , piciu w ogromnych ilościach zielonej herbaty i tęsknieniu za tobą . sama się będę dobijać analizując nasze ostatnie spotkanie , rozmyślając tysięczny raz z kolei naszym pożegnaniu , kiedy nie chciałeś puścić mojej ręki pojękując , że zobaczysz mnie dopiero za dwa dni . a co ja wtedy zrobiłam ? z ogromnym uśmiechem na ustach droczyłam się z tobą , zapewniając , że to nie koniec świata nie widzieć się dwa wieczory . ale wiesz ? ja rzadko mówię to , co na prawdę myślę . pewnie zaraz otworzą się drzwi do mojego pokoju i wkroczy tata niosąc któryś z kolei kubek gorącej herbaty i paczką chusteczek . powie kilka śmiesznych zdań , ja wymuszę uśmiech zagryzając wargi z wewnętrznego bólu , a kiedy nie zdąży za sobą zamknąć drzwi znowu się rozpłaczę . nienawidzę wieczorów bez Ciebie .
|
|
|
Co teraz zrobisz? Pójdę do kuchni, stanę przed nim i powiem mu jaki jest zjebany, powiem mu, że go nienawidzę, zacznę go szarpać, zacznę mu wszystko wypominać, powiem mu jak mocno mnie zranił, jak często rozjebywał mi humor, powiem mu jak go nienawidzę. Na pewno? Na pewno. No to idź. Idę. Westchnął ciężko i ruszył w stronę kuchni. Kiedy już w niej był podszedł cicho do niego. On siedział na stołku. Miał spuszczoną głowę. Spał. Zbliżył się do niego, lekko go przytulił. Po kilku sekundach szepnął mu do ucha 'kocham Cię tatusiu'
|
|
|
|