Te Twoje obłędnie piękne oczy świdrują jak chochliki na świeżym powietrzu. Pomimo wstydu nie potrafię oderwać od Ciebie wzroku, niegrzeczny chłopcze.. A jednak muszę...
A gdy zabraknie już marzeń
to gdzie popłyniemy?
Gdzie szukać siebie będziemy?
Gdy wszystko niebyte się stanie
Czym pustkę wtedy zapełnić
Gdzie błądzić będziemy we śnie?
Gdy wszystko już Nam zabiorą
Nie będzie Ciebie i Mnie...