|
ciszyjapa.moblo.pl
Wspomnienia ponoć nie bolą. Ponoć przynoszą ciepło i radość. Napełniają uśmiechem. Ponoć. A prawda jest taka że wspomnienia ranią. Uświadamiamy sobie że coś się skończ
|
|
|
Wspomnienia ponoć nie bolą. Ponoć przynoszą ciepło i radość. Napełniają uśmiechem. Ponoć. A prawda jest taka, że wspomnienia ranią. Uświadamiamy sobie, że coś się skończyło, minęło bezpowrotnie.. Coś pięknego, magicznego, niepowtarzalnego.. Ale mimo wszystko wspomnienia wywołują uśmiech. Szkoda tylko, że uśmiech przez łzy.
|
|
|
Zacząć od zera, zepchnąć w niepamieć, wszystkie problemy zamurować w ścianie.
|
|
|
Czego się boję ? Boję się stracić ludzi, których kocham. Boję się, że kolejny raz mi się to przydarzy. Boję się samotności. Boję się kiedyś obudzić i zdać sobie sprawę z tego, że nikogo już przy mnie nie ma.
|
|
|
Nie czuj przykrości z powodu kogoś, kto dał sobie z Tobą spokój. To jemu powinno być przykro, bo olał kogoś, na kogo mógł liczyć w każdej sytuacji.
|
|
|
Nie mam pojęcia, czy chociaż podejrzewasz, ile dla mnie znaczysz. Nie zdajesz sobie sprawy pewnie z tego, jak cholernie cierpię gdy słysze, że jesteś nie w humorze, że w Twoim głosie nie ma tego uśmiechu. Wkurza mnie wtedy moja bezsilność, świadomość, że tak mało mogę zrobić, żebyś znów się uśmiechnął.
|
|
|
Tak naprawdę zrozumiałam, że zależy mi na kimś, kto nie miał udziału w moim życiu przez długi czas, na kimś, na kim nie powinno mi zależeć.
|
|
|
Nagła dziwna potrzeba bliskości . Potrzeba posiadania osoby , która odda mi swoją bluzę , gdy będzie mi zimno i potrzeba posiadania osoby , która zaakceptuje mnie taką jaka jestem . Tak strasznie pragne , chodzić na długie spacery przez pole , las , wzdłuż brzegu morza będąc opartą o ramie osoby , która mnie po prostu rozumie .Zawsze staram sobie wmawiać,że nie potrzebuje chłopaka,że lepiej być niezależną . A tak naprawdę ja , jak i każda z nas jestem krucha i potrzebuje czasami wsparcia. Czemu tak musi być ? Czemu musimy być zależne od tej jednej konkretnej osoby ?
|
|
|
Czasami, mimo, że coś nas niszczy, nie potrafimy od tego odejść. Czasami, po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie. A czasami kochamy zbyt mocno, by uwierzyć, że miłość potrafi zabić
|
|
|
Jestem słabsza. Potykam się o byle problem, upadając każdym kolejnym razem z większą siłą. Podnoszę się znacznie dłużej. Więcej rozmyślam, każdego wieczora analizuje swoje uczucia i próbuję nadać im nazwę. O północy zdaję sobie sprawę z tego, że jestem kompletnie sama i powoli przestaje dawać radę. Zasypiam, by potem znów rozpocząć walkę o utrzymanie oddechu.
|
|
|
Najgorsze , są chwilę , gdy przestajesz być silny. kiedy rozumiesz , że nie masz szans zwyciężyć , chociaż do tej pory byłeś przekonany, że Ci się uda . gdy siedząc na parapecie , z papierosem w ręku , patrząc na krople deszczu delikatnie uderzające w okno , zdajesz sobie sprawę , że nie masz nic . gdy każdą piosenką przypomina , Ci o tym , że do niczego nie dążysz. Najgorsze , są chwilę , kiedy wolisz, umrzeć, niż żyć.
|
|
|
Przepraszam, że często przeklinam, że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka. Przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca. Przepraszam, że mi tak cholernie zależy i przepraszam za moją głupotę. Za moją wiarę w ciebie.
|
|
|
mam już dość udawania, ze wszystko jest w porządku. tak otaczają mnie cudowni ludzie, którzy są dla mnie ważni, czuje się przy nich szczęśliwa jestem uśmiechnięta, nie to nie jest udawany uśmiech jest jak najbardziej szczery bo bardzo dobrze jest mi w ich towarzystwie. niby wszystko jest ok, ale brakuje mi tej jednej osoby, która pocałuje, przytuli. nie jestem sama, lecz samotność mi dokucza. potrzebna mi jest osoba która doceni, zaakceptuje taką jaką jestem. tak wiem. oni też mnie doceniają, ufają tak jak ja im. ale jednak to nie to samo.
|
|
|
|