|
chooselove.moblo.pl
To smutne zabiła ich ulica i miłość I przez to nic już nie będzie jak było Mieliśmy błękitne oczy i nikt nas nie kochał Oprócz nas samych kurwa nikt nas nie kochał
|
|
|
To smutne, zabiła ich ulica i miłość
I przez to nic już nie będzie jak było
Mieliśmy błękitne oczy i nikt nas nie kochał
Oprócz nas samych, kurwa nikt nas nie kochał, to smutne..
|
|
|
Mówił że by za nią umarł,
kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał,
Wpadał z nią, pił, znał umiar,
ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność,
i wiesz co? zaczęli żyć na odpierdol
Brak szkoły i pracy i kłótnie, bezsenność
I poszło się jebać im całe ich piękno
Z twarzy zniknął uśmiech, spotkałem go,
powiedział ”nie chcę żyć, idź po wódkę”
Miał błękitne oczy i nikt go nie kochał
oprócz niego i zniknął wraz z iskrą w oczach.
|
|
|
Miał plany i szczęście i ego tak wielkie,
że przyznać się do porażki byłoby przekleństwem,
Mówił „co będzie to będzie”, /Bonson
|
|
|
Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie,
czuć Twój uśmiech na swych wargach, dłoń w dłoni,
powolny oddech na mym karku, za każdym razem przyprawiający
o dreszcze, i czuć jak trzymasz mnie przy sobie, tak choler
nie mocno, jakbym była wszystkim czego potrzebujesz.
jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
|
Prawie go miałam. Prawie, to dobre słowo.
Prawie go miałam, czyli nie miałam go wcale.
Bywał zamiast być. To chyba najbardziej bolało - mieć go, a jednak nie mieć ani trochę.
|
|
|
kiedyś o mnie zapomnisz tak jak zapomina
się jak smakowała wczorajsza kawa,
albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu.
zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami
szczęścia i jak przyśpieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa,
gesty, myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka
przejechanego przez ciężarówkę. i okaże się, ze scenarzysta,
który to wszystko poskładał w swej malej główce,
nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z
butelka taniego wina w ręku. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię.
oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu.
szczęście wypełni cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs.
życzę ci tego, wiesz. i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w
pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo
jak te nasze chwile.
|
|
|
A jednak potrzeba mi Twoich słów i trzeba Twojej pamięci.
Pamiętaj o mnie, dobrze?
|
|
|
Kochasz go ? - szepnęła dusza . Aż za bardzo - odpowiedziało serce
|
|
|
Proszę byś przed snem spojrzał w niebo i pomyślał o mnie,
że jestem, żyję i zasypiam pod tym samym niebem, co Ty.
Skoro nie mogę być przy Tobie to przynajmniej możemy dzielić
te chwile i może uda nam się sprawić, by nasza miłość trwała wiecznie..
|
|
|
to ONA! Ta jedyna, w oku Jej kręcąca się łza którą scałowałeś
z policzka Jej, Tyle Miłości Ci dała... Nikt jej tyle nie ma co Ty teraz w nocy
środku patrzący na rozsypane po niebie gwiazdy....
|
|
|
Pamiętam jak się uśmiechałeś jak zasypiałeś
Delikatną grę mięśni Twojego ciała
W powietrzu parował Twój ciepły oddech
Czułam Twój smak byłeś dla mnie tak bliski
Twoje wilgotne włosy obok mojego policzka
Bezpowrotna przeszłość dlatego mnie smuci
To wszystko minęło nigdy już nie wróci
|
|
|
Nie zrozumie Cie i nie przytuli ...
Za rękę mocno nie ściśnie i za sobą nie pociągnie...
Nie wyszepcze do ucha niczego, nie powie że na świecie
najważniejsza jesteś właśnie Ty..
|
|
|
|