|
chocolaciaa.moblo.pl
UWAGA: W trosce o bezpieczeństwo w wiadomości od Nieznajomych podejrzane treści zastąpiono ciągiem xxxxx . Jeśli chcesz otrzymywać od Nieznajomego kompletne wiadom
|
|
|
UWAGA: W trosce o bezpieczeństwo, w wiadomości od Nieznajomych podejrzane treści zastąpiono ciągiem "[xxxxx]". Jeśli chcesz otrzymywać od Nieznajomego kompletne wiadomości - dodaj go do swoich kontak
|
|
|
I wiesz ? Mam nadzieje, że jesteś naprawdę szczęśliwy.. bo nie zniosłabym patrzeć jak udajesz, że czujesz do niej to, co rok temu do mnie .
|
|
|
I cholera chciałabym teraz się odwrócić, i zobaczyć jak stoi w tych drzwiach. dokłanie tak jak kiedyś..
|
|
|
Bo czasem myślisz o nim, i nie jesteś w stanie zapanować nad łzami.. a wtedy prosisz Boga o 'jutro', bo nie jesteś w stane znieść 'dzisiaj'..
|
|
|
'.. I znowu jego ramiona, zapach perfum, i to uczucie , którego nie potrafiła opanować...
|
|
|
Jeszcze godzinę temu pisząc list do Mikołaja, poprosiłam o nowe dżinsy.. wtedy nie wiedziałam, że będe musiała prosić o Ciebie...
|
|
|
Teraz już zawsze będzie tak samo ? twoje "przepraszam, wiesz ze cie kocham'? , 3 dni szczęscia, potem jakiś mały problem i już cie nie ma.. ?
|
|
|
Siedziała tam, gdzie dokładnie rok temu spotykała się z nim. Był chłodny, jesienny wieczór. Nagle uświadomiła sobie,że niby nic się nie zmieniło.. Nadal świecą te same gwiazdy, woda w rzece płynie, schody wyglądają tak samo i nawet powietrze jest podobne.. zabrakło tylko tego, jak ją przytulał gdy było jej zimno .. Jak słodki potrafił być ten jego pacałunek w policzek, i jak idealnie pasowały ich dłonie kiedy trzymał ją za ręke..
|
|
|
A najpiękniej wyglądała przy nim....
|
|
|
Znów analizowała wspomnienia tamtego dnia.. każde jego słowo, gest.. myślała, że znajdzie w tym jakiś ukryty sens.. i kolejny raz milion pytań.. i żadnych odpowiedzi.
|
|
|
Tej nocy wystarczyło twoje "chodź do mnie" i już byłam twoja.. ale rano.. rano mówiłeś do mnie "koleżanko"
|
|
|
A poza chwilami w których upadała z bezsilności i nie miała nikogo kto by ją podniósł to tak , żyła normalnie.
|
|
|
|