|
chikitaa.moblo.pl
'rzucić to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii na starcie. bez ludzi którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów bez rutyny. bez ab
|
|
|
'rzucić to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd nie ma wyjścia. nawet śmierć jest zbyt bezszelestna, by pomóc.'
|
|
|
'nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia, ale kiedy zobaczyłam Cię poczułam jak miękną mi nogi i serce przyśpiesza.'
|
|
|
'I nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć. Nigdy nie mów o wspólnych nocach, skoro wiesz, że jednak nie chcesz. Nigdy nie zostawiaj pijanego, skoro wiesz, że sam pijesz. Nigdy nie mów, że Cię nie ma, lecz po prostu powiedz, że nie chcesz rozmawiać. Nigdy nie mów, że wszystko Ci się we mnie podoba, jeśli nie podoba Ci się nic. Nigdy nie mów, że jestem jedyna, wyjątkowa, skoro wiesz, że to gówno prawda. Nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy, bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo. Nigdy nie mów "zapomnij", skoro wiesz, że i tak tego nie zrobię, bo nie chcę i nie potrafię. Nigdy nie mów, że to nie jest takie trudne, jeśli wiesz, że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiłam. Nigdy nie chciej wracać do starych czasów, skoro wiesz, że niedługo zostawisz, złamiesz serce i powiesz "spierdalaj". Proszę Cię, nie kłam. Czy wymagam za wiele?'
|
|
|
To, że chcę się zmienić nie oznacza, że w zaciszu domu przestanę ciągle sprawdzać czy nie mam wiadomości od niego.
|
|
|
'Przyjaciel rozbawi cię w najtrudniejszych chwilach, zrobi dla ciebie wszystko i po prostu będzie.''
|
|
|
Wchodząc po schodach nie spodziewała się, że ten dzień zmieni jej życie. Weszła do domu. Zaczęła wykonywać rutynowe czynności. Zdjęła kurtkę, buty i... nagle stanęła jak wryta. Na sofie siedział On. Kiedy ją zobaczył podniósł się i przywitał z nią. Powiedział, że ma jej coś ważnego do powiedzenia i dlatego przyjechał. Zaproponowała, żeby poszli się przejść. Przez chwilę szli w milczeniu. W końcu przemógł się. Powiedział, że obserwował ją od jakiegoś czasu i szukał sposobu, żeby ją poznać. I tak naprawdę to dzięki niej do tego doszło. Powiedział, że on sam zwlekałby jak najdłużej. Może w końcu by mu przeszło? Ale tak naprawdę to jest zadowolony, że jednak do tego doszło. Chciał się z nią umówić. W tej chwili przez jej głowę przepłynęło milion myśli. Nie mogła uwierzyć we własne szczęście. Nie wiadomo, kto z nich był bardziej szczęśliwy. A może tak samo?
Dziś, kiedy mija im kolejny wspólny rok, są jednakowo szczęśliwi jak wtedy.
|
|
|
'marzenia się spełniają, lecz sama wiara nie wystarcza.'
|
|
|
Muszę przestać, bo czuję, że to znowu dla mnie się źle skończy...
|
|
|
Miałam już nigdy nie uzależniać swojego życia od mężczyzny. Boję się, że to znowu zaczyna się dziać.
|
|
|
na Twój widok nawet motyle w moim brzuchu nie pozostają obojętne;)
|
|
|
Albo mi przejdzie, albo umrę. W moim życiu nie ma miejsca na kolejną nieszczęśliwą miłość.
|
|
|
Co mi się najbardziej w nim podoba? To, że jest tak cholernie inny. Naprawdę! Cholernie miła odmiana po tak naprawdę takich samych facetach w moim życiu.
|
|
|
|