|
cheeryup.moblo.pl
Jak jesteś sama to jesteś sama a jak tylko zjawi się w Twoim życiu jeden mężczyzna to natychmiast pojawia się następny... a wszystko dlatego że oczy Ci się błyszczą
|
|
|
Jak jesteś sama, to jesteś sama, a jak tylko zjawi się w Twoim życiu jeden mężczyzna, to natychmiast pojawia się następny... a wszystko dlatego, że oczy Ci się błyszczą bardziej niż wtedy kiedy byłaś sama. / cheeryup
|
|
|
chyba zawsze już będę powtarzać , że o wiele lepiej jest kumplować się z facetami niż z dziewczynami . zobacz ile to kryje w sobie plusów . chłopacy są mniej zaborczy , chociażby o to , że kupiłaś sobie jakieś tam lepsze ciuchy od nich . nie będą zazdrośni o to , że masz nowego , cudownego faceta . szczerze powiedzą ci , jak wyglądasz w tej nowej sukience przed wyjściem na imprezę . pomogą Ci zarwać do kolesia , który od dawna ci się podoba . nauczą cię kilku dobrych sztuczek , dzięki którym twój podryw będzie bardziej skuteczniejszy . nie będą się nad tobą roztkliwiać , gdy przy flaszce zaczniesz opowiadać o swoim złamanym sercu , tylko porządnie przytulą do siebie , bluzgając na frajera , który doprowadził cię do łez . dzięki nim nauczysz się jeździć na desce , nauczysz zaciągać , poznasz smak dobrej imprezy . oni nauczą cię bycia niezależną , twardą , silną . potem możesz być dumna , że nie jesteś jedną z tych , które piszczą bo poszedł im tips na lekcji w-fu . / twojanazawsze
|
|
|
|
Może rzucić to wszystko , lub przypomnieć słowa matki ,
że kto nie ma odwagi do marzeń nie będzie miał sił do walki .
|
|
|
sylwestra postanowiła spędzić w samotności. siedząc na balkonie, wpatrując się w gwiazdy i fajerwerki, pijąc szampana i inne trunki za miłość..
|
|
|
zgasili światło w pokoju , obwiązali się kolorowymi , migającymi lampkami i patrząc sobie głęboko w oczy , wybuchnęli śmiechem , a gdy ich usta powoli łączyły się ze sobą , doszli do wniosku , że gdy są razem , magia jednak istnieje . / tymbarkoholiczka
|
|
|
stałam w deszczu jak ostatnia desperatka. nie zważałam na deszcz przez który niemal oślepłam. nie wzruszał mnie fakt, że moje włosy zaraz zaczną się kręcić jak oszalałe z powodu wilgoci. stałam w deszczu, mocząc moje ulubione trampki w kałuży i patrzyłam na Ciebie, pochłaniając Cię wzrokiem. niebo płakało deszczem, a ja zapomniałam o Bożym świecie w tym o istnieniu parasolki, którą złożoną trzymałam w dłoni.
|
|
|
wróciła do domu po kolejnym spotkaniu z rzekomą miłością jej życia. cała roztrzęsiona po kolejnej dawce wyzwisk z jego strony, po cichu ściągnęła szpilki, targając niechcący swoje ulubione rajstopy. zamykając drzwi swojego pokoju, wybuchła spazmatycznym płaczem. zrobiła niesfornego koka na czubku głowy, założyła za duży, rozciągnięty sweter i biorąc paczkę chusteczek wraz z butelką wina, wyszła na zewnątrz. biegła przed siebie. boso, w deszczu w środku nocy. nie wiedziała dokąd zmierza, łzy przysłaniały jej pole widzenia. potknęła się. upuściła butelkę z winem, kalecząc sobie dłonie. delikatnie się podniosła. ocierając łzy rozmazała swój ulubiony tusz. usiadła na krawędzi krawężnika, a jej źrenice rozszerzyły się do granic możliwości. myślała o nim. właśnie wtedy, usłyszała ciche 'wszystko w porządku?'. słowa których tak bardzo potrzebowała. musiała doprowadzić się do skrajnej rozpaczy, aby uzyskać krztę wsparcia.
|
|
|
był poniedziałek. poszła do szkoły z myślą, że w końcu go zobaczy, bo tak bardzo stęskniła się za jego spojrzeniem i uśmiechem. okazała się, że go nie ma. był to jej najgorszy dzień w szkole..
|
|
|
Oderwałeś moje stopy od ziemi i obróciłeś mnie dookoła. Sprawiasz ze jestem. Czuje się jakbym latała. Ty sprawiasz ze jestem. ♥
|
|
|
Z rozmazanym tuszem i czerwonym oczami krzyczała, że życie jest PIĘKNE.
|
|
|
szła z przyjaciółmi na spacerze, nagle usłyszała dźwięk esemesa. Spogląda na ekran ' Misiuuu ;* przesyła wiadomość '. Z uśmiechem na twarzy otwiera wiadomość i nagle łzy pojawiły się na jej twarzy, ' z nami koniec '. Ustała jak wryta, nie wiedziała co się z nią dzieje. Odpisała jedyne ' dlaczego ? '. On nie tłumacząc nic zniknął z jej życia, ona nie radzi sobie do tej pory. Pamięta każdą chwilę razem spędzoną. Nocami płacze i nie może spać. A on ma ją głęboko w dupie..
|
|
|
o wtedy zaszedł mnie od tyłu kładąc swoje delikatne dłonie na mojej tali. Z początku byłam wystraszona lecz kiedy poczułam Jego zapach strach minął, a pojawiła się radość.Poczułam jak ustami muska moją szyje,łaskotało więc odwróciłam się by na niego spojrzeć.Nie był sam. Jego koledzy stali i gapili się komentując to co zobaczyli,ale on tego nie widział.Widział tylko mnie,tak jak ja jego..Wspięłam sie na palcach by go pocałować,lecz on odwrócił sie do tyłu z tym swoim łobuzerskim uśmiechem.Gapiłam się na niego z rozdziawioną buzią nie rozumiejąc totalnie Jego zachowania,po czym on przyciągnął mnie do siebie całując długo i namiętnie.-tęskniłem-szepnął,ale tak by wszyscy usłyszeli.To była chwila,jeden krótki epizod w moim życiu,którego nie zapomnę nigdy.On zapomniał.Odszedł..Zniknął..Pokochał inną..
|
|
|
|