|
cheeryup.moblo.pl
Czasami jest tak ze siedzę cicho gdy wszystko we mnie krzyczy. Czasem nieufna by za chwile nie okazać się naiwną. Czasem zbyt bardzo...chce. Czasem nie potrafię przy
|
|
|
Czasami jest tak ze siedzę cicho gdy wszystko we mnie krzyczy.
Czasem nieufna by za chwile nie okazać się naiwną. Czasem zbyt bardzo...chce.
Czasem nie potrafię przyznać się do błędu- bo tak łatwiej.
Czasem smutna, bez powodu. Czasem wredna, mam wyrzuty sumienia.
Czasem mówię nie, chcąc powiedzieć tak. Czasem nie pewna siebie.
Czasem zamknięta w sobie, a tak wiele chce powiedzieć. Czasem nieposłuszna,
wbrew własnej naturze. Czasem zazdrosna, mimo woli. Szukam wciąż siebie i wciąż się gubię.
Za mocno chcę kochać...
|
|
|
Ze szczęściem jest jak z sikaniem w majtki: wszyscy to widzą,
ale tylko ty czujesz ciepło. A kiedy za mną zatęsknisz,
pamiętaj, że pozwoliłeś mi odejść
|
|
|
Tej nocy wróciłam do domu z Twoim smakiem na ustach
i Twoim zapachem na dłoniach.
|
|
|
Chciałabym mieć Twój uśmiech na co dzień
i pocałunki na życzenie.
|
|
|
Nic do zrobienia, nic do powiedzenia.
Dopóki facet jej marzeń się nie pojawi, poderwie ją
i wesprze na swoim ramieniu.
|
|
|
Ucieszyła się jak dziecko, które dostało lizaka.
Usłyszała melodyjkę ustawioną na sms'a. Kiełkowała w niej nadzieja.
Odblokowała w pośpiechu telefon. Nie poczuła nic prócz rozczarowania.
|
|
|
Zabierz mnie na spacer po ciemku. Chcę znowu tęsknić za czymś wspaniałym,
a nie rozmyślać nad tym co się zdarzyło jakiś czas temu, co niechętnie wspominam...
Chcę tęsknić za Twoim dotykiem, spojrzeniem, tuleniem. Za całym Tobą.
I za rozmowami z Tobą..
|
|
|
Nie bawię się mężczyznami więcej niż oni mną.
Nie zostawiam nikogo rozkochanego, we łzach.
|
|
|
Po prostu wiem, że równie łatwo zakochać się w draniu,
jak w cudownym facecie. Selekcja to konieczność.
Szczególnie gdy się ma pecha i przyciąga gnojków.
|
|
|
Uwielbiałam Twój uśmiech, ten uśmiech który
jest tak cholernie arogancki, wredny i pewny siebie.
|
|
|
Jeden Twój uśmiech,
a ja już skaczę z radości..
|
|
|
Dokoła Ty. I nie ma już innego powietrza.
Nade mną Ty. I nie ma już wyżej innego nieba.
|
|
|
|