zgubił się sens. jestem echem. jestem małą zagadką, sama siebie nie potrafię rozwiązać. A co jeśli się zgubiłam? a co jeśli idąc zapomniałam kroków,już dalej nie potrafię? Nie wiem co robić. Tym bardziej- nie wiem co myśleć. ale tak, chyba się zgubiłam. stoję pośrodku a cały świat krzyczy mi do ucha. wszystko jest wyolbrzymione, wszystko jest trudne, a ja, mała, bezbronna, przestraszona stoję przykurczona patrząc na to wszystko z myślą, że nie wiem nic. potrzebuję ciepła. nie dużo, tylko trochę. trochę zainteresowania, trochę potrzeby bycia. trochę uczucia. Kiedy ogarnia mnie to, mam ochotę rzucić wszystko, wyjść, uciec, pobiec przed siebie, donikąd.
|