Idę na dwór na ten pieprzony różowy rower jak się zamknie oczy ... będę jeździć po wszystkich Kałużach wrócę brudna do domu potem pójdę się upić z pobliskimi blokersami wrócę o 4 rano i powiem wszystkim jakimi są idiotami wstanę o 14 i uśmiechnę się i tak mi wszyscy wybaczą ...