|
changetheway.moblo.pl
Zapytałam co się stało powiedziałeś że miłość jest tak naprawdę niczym...
|
|
|
Zapytałam co się stało, powiedziałeś, że miłość jest tak naprawdę niczym...
|
|
|
Czy powinnam zatrzymać swoje życie, bo ty nie wiesz, jak się zachować? I nie wiesz dokąd zmierza twoje życie? Czy powinnam poczuć się odrzucona, mieć złamane serce, siedzieć w kącie i płakać?
Wybacz, jeśli tak się nie zachowuję...
|
|
|
Czy nie oddałam wszystkiego? Starałam się jak najmocniej, dałam Ci wszystko, co miałam. Wszystko, nie mniej. Czy nie zrobiłam tego dobrze? Czy zawiodłam Cie? Może za bardzo się przyzwyczaiłeś, że zawsze byłam obok. Jak możesz odchodzić patrząc na moje łzy? Zbyt łatwo się poddajesz, myślałam, że bardziej mnie kochasz. To będzie pusta droga beze mnie. Może powinnam odejść wcześniej, aby pomóc Ci to dostrzec.
|
|
|
Więc to tak zaczęła się historia. Poznałam kogoś przypadkowo, totalnie mną zawładnął. To było podczas moich najciemniejszych dni, kiedy wziąłeś moje smutek i mój ból i pogrzebałeś je. Chciałam leżeć przy Twoim boku, gdy kończy się dzień i budzić się przy Twej twarzy naprzeciw porannego słońca, lecz tak jak wszystko co kiedykolwiek znałam zniknąłeś pewnego dnia. Więc całą resztę mojego życia spędzę na ukrywaniu mojego serca.
|
|
|
Niektórzy mówią, że lepiej mi będzie bez Ciebie ale oni nie znają Cię takiego jakim ja Cię znam lub jakiego myślałam że Cię znam...Nie wytrzymam tego czasu, to przeciąga się tak że tracę rozum. Przypominam sobie Ciebie przez rzeczy które znajduję.
|
|
|
Następnym razem będę odważniejsza. Będę swoim własnym wybawcą, stojącym stabilnie na obydwu nogach, gdy rozpęta się burza.
|
|
|
Pod nawiedzonym niebem widzę ciebie, tam gdzie miłość jest stracona, odnalazł się Twój duch. Nie zlękłam się setek burz, żeby Cię opuścić, pomimo Twoich starań, nie powalisz mnie.
|
|
|
Nie dam ci się zbliżyć na tyle, byś mógł mnie skrzywdzić, nie uratuję Cię po to, żebyś mnie tak po prostu opuścił. Nie oddam ci serca, które myślisz, że mi dałeś. To czas, by pożegnać się.
|
|
|
Nie potrafię poradzić sobie z Twoim przeistaczaniem prawdy, nie mogę oddychać, gdy mnie kontrolujesz.
|
|
|
Osiemnastoletnia królowa piękności miała problemy z samą sobą. On zawsze tam był by jej pomóc,
ona zawsze należała do kogoś innego.
|
|
|
To wszystko już za mną, idę dalej. Zmieniłam wszystkie numery i na wypadek, gdybyś miał jakieś wątpliwości naprawdę się zmieniłam.
|
|
|
Czy powinnam zatrzymać swoje życie bo ty nie wiesz, jak się zachować? Wybacz, nie obchodzi mnie, że już Cię nie zobaczę.
|
|
|
|