|
carrolinaa.moblo.pl
wstaję o czwartej nad ranem i boso spaceruję po trawie. popijając tanie wino czekam na wschód słońca. uwielbiam je. z każdym nowym dniem przychodzą nowe nadzieje.
|
|
|
wstaję o czwartej nad ranem i boso, spaceruję po trawie. popijając tanie wino, czekam na wschód słońca. uwielbiam je. z każdym nowym dniem, przychodzą nowe nadzieje.
|
|
|
wywołujesz we mnie skrajne emocje. sprzeczające się ze sobą, niczym niedopasowane buty do torebki.
|
|
|
zapomniałam jak wygląda szczęście. dawno do mnie nie dzwoniło.
|
|
|
na termometrze szczęścia znów minusowe temperatury.
|
|
|
jeszcze wczoraj rano trzymali się za rączkę na huśtawce.
|
|
|
pasowałeś mi do butów, nic poza tym.
|
|
|
w bezsensie sensem chcesz operować.
|
|
|
tak często się gubię i wypuszczam z rąk szczęście.
|
|
|
urzeczywistniając fikcję, narażam się, na potężne ryzyko.
|
|
|
określ się konkretnie - jesteś lub cie nie ma.
|
|
|
są takie chwile że Cię nienawidzę, ale nie narzekam.
|
|
|
ciekawe co mówisz, gdy ktoś pyta o mnie.
|
|
|
|