|
camillaaaa.moblo.pl
Kochasz . ? Kocham . Kogo . ? Kogoś ..
|
|
|
- Kochasz . ? - Kocham . - Kogo . ? - Kogoś ..
|
|
|
- Pocałuj mnie . - Mam Cię pocałować . ? - Tak . - To się przybliż . - Ja jestem blisko , tylko ty wciąż za daleko .
|
|
|
` , Przyjaciel przychodzi , kiedy cały świat odchodzi . .
|
|
|
Gdybyś Ty był moją ziemią obiecana ruszyłabym odrazu < 33 .
|
|
|
Chcemy być wielcy bez łez i cierpienia
Łatwo żyć to tylko złudzenia
Kochać miłością, która nie boli
I nad swym życiem nie tracić kontroli
Chcemy być wielcy bez łez i cierpienia
Łatwo żyć to tylko złudzenia
Kochać tak by nie bolało
A niewiadomych nie przybywało
|
|
|
Jeżeli nie możesz mieć tego co dusza zapragnie to pragnienie duszy jest Cię w stanie zabić.
|
|
|
` , będę wysyłać miłe sms , będę lubić , będę szanować , ale .. będę tez i kochać .
|
|
|
- a poczekasz . ? - Na co . ? - na mnie gdy będę za Tobą biegła .
|
|
|
- Chciałabym - Chciałabyś .. co . ? - Chciałabym podążać za Tobą z uśmiechniętą buźką ☺
|
|
|
Minął miesiąc od dnia kiedy złamała bariere przyjaciela i wyleciała za burte . Serce pikało jak oszalałe gdy dostała wiadomość od chłopaka który jako jedyny się dla niej liczył choć wiedziała że ma inna , w głębi duszy uważała że jeszczę będą razem , że będą szczęśliwi , żyła nadzieją która w realnym świeci nie istaniała i nie miała zaistnieć ten miesiąc temu był jeszcze jej przyjacielem ale w jednej sekundzie wszystkie wspomnienia się urwały . Popełniła błąd pierwszy i ostatni w swoim życiu obiecała sobie że już nigdy nie da miłości chłopakowi , już się nie zakocha i będzie ranić tak jak ją zranino i jak raniła przed jego przyjściem .
|
|
|
Cz III . Podeszła do nich i zrobiła awanture . Marcin podszedł do kingi i powiedział ze rozumie dlaczego nie mogła sie spotkac i szanuje jej decyzje . Kinga zaczeła mu tłumaczyc ze Marta zaplacila temu gostkowi zeby przyszedł ze mna na spotkanie . Marta ostro sie zdenerwowała i zaczeła wykrzykiwać do Kingi ze ona nie powinna tu byc , powinna siedziec z tamtym chłopakiem , i trzymac sie z dala od Marcina i było juz wszysktko jasne ze Marta to zrobiła Gdy Kinga i Marcin zostali juz sami i mogli normalnie pogadać i juz sie mieli całowac przerwała im burza i musieli sie schronić na klatce schodowej a jak juz sie pocalowali to odrazu sie rozjasnilo i był cud , miód i dzieci . KONIEC .
|
|
|
Cz II . Marcin z Kingą umówili się się do parku na ławki . Marta dowiedziała się i wymyslila sposob .. Marcin nie mogł przyjsc na ta godzina na ktora byl umowiony z Kinga wiec wyslal jej sms ktorego odebrala Marta . Kinga przyszla wczesniej i nie zastala tam Marcina tylko chłopaka ktory podał sie za jego kumpla . Kinga wrocila do domu , a w tym czasie Marta wyszla na spotkanie z Marcinem . Marcin zdziwil sie ze zastan Marte , a nie Kinge . Marta wytlumaczyla mu dlaczego Kinga nie przyszla powiedziala ze ona nie jest nim zainteresowane i inne , a w tym czasie Kinga rozmawiała ze swoja przyjaciolka przez telefon o Marcinie jak bardza ja zranil nie przychodzac na spotkanie , przyjaciolka powiedziała jej aby wyszla umowly sie do parku . Kinga zdziwiła sie spotkaniem z chłopakiem ktory podawał sie za kumpla marcina wytlumaczył ze dziewczyna zaplacila mu aby sie spotkal z kinga . Gdy Kinga zobaczyła Marcina i Marte siedzacych na ławce ostro sie wkurzyła i natychmiast do nich poszla . Cz III
|
|
|
|