|
camilka.moblo.pl
Nie znasz mojej wartości oceniasz po całości . Dla Ciebie nie ważne co w środku mówisz mi : Jesteś piękna kotku . Dla mnie jestes frajerem takich kolesi rownam z
|
|
|
Nie znasz mojej wartości , oceniasz po całości . Dla Ciebie nie ważne co w środku , mówisz mi :"Jesteś piękna kotku" . Dla mnie jestes frajerem takich kolesi rownam z zerem.!!;)
|
|
|
|
Więcej w spodniach niż w głowie, chociaż i tam jest malutko.
|
|
|
|
, wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik . kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami . trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok . "nie waż się!" krzyknęła w jego stronę . "bo co?" zapytał z szelmowskim uśmiechem . złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy . "proszę?" zrobiła smutną minę . już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy . było cholernie zimno! usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze . "złaź ze mnie!" warknęła . "oj, nie denerwuj się tak . złość piękności szkodzi" . wciąż się śmiał . "a jak zachoruję?" zapytała smutno . spoważniał i powiedział cichutko : "to będę Twoim osobistym lekarzem" . nachylił się do pocałunku . jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg . zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu . spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem . wysłałam mu buziaka . we wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał .
|
|
camilka dodał komentarz: |
4 maja 2011 |
camilka dodał komentarz: |
4 maja 2011 |
camilka dodał komentarz: |
4 maja 2011 |
camilka dodał komentarz: |
4 maja 2011 |
camilka dodał komentarz: |
4 maja 2011 |
camilka dodał komentarz: |
4 maja 2011 |
|
|
rzucę cię w momencie , w którym nie będziesz niczego się spodziewał . nie wtedy , kiedy jest źle , kiedy mamy siebie nawzajem dość , kiedy są problemy i kłótnie . zakończę to wszystko , gdy będziesz w pełni przekonany , że uczucie , którym mnie darzysz jest całkowicie prawdziwe . będę stwarzała pozory , że nasz związek jest w najlepszej i najcudowniejszej fazie rozkwitu i właśnie wtedy odejdę bez najmniejszego zawahania . jednego wieczoru będę cię całować , dotykać , pieścić i szeptać jak mocno cię kocham , a następnego dnia , kiedy dojdzie do naszego spotkania zmienię się radykalnie , zostawiając cię samego na środku drogi , z rozerwanym na strzępy sercem pod nogami . jego kawałki podepczę kilkucentymetrowym obcasem , a kiedy będziesz żądał wyjaśnień nadmienię ci krótko , że po prostu miałam ochotę zabawić się w miłość .
|
|
|
Boże myśle że moge nazwać to modlitwa!:*
|
|
|
Chcą być,chąć tak bardzo że przestają być sobą..
|
|
|
|