 |
camile15.moblo.pl
Nauczyli nas regułek i dat Nawbijali nam mądrości do łba Powtarzali co nam wolno co nie Przekonali co jest dobre co złe . Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
|
|
 |
Nauczyli nas regułek i dat , Nawbijali nam mądrości do łba , Powtarzali , co nam wolno , co nie, Przekonali , co jest dobre , co złe . Odmierzyli jedną miarą nasz dzień , Wyznaczyli czas na pracę i sen . Nie zostało pominięte już nic , Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć...
|
|
 |
Czego? - Jeden wyraz a zniechęci każdego.
|
|
 |
'-Opowiedz mi coś o sobie...
-Mam na imię Miłość, moją matką jest Pomyłka, ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam, razem z siostrą Nadzieją. Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają, że tracę wiarę w siebie, ale dzięki niej staję się też silniejsza. Mimo to boję się, że kiedyś to ona wygra, ma przeciez ze sobą Zazdrość, Ból, Kłamstwo, Zdradę, Cierpienie... A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno, kiedy wczyscy już śpią. Zaufanie strasznie choruje, Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje, nie planują powrotu... Rozum uważa, że to co robię jest irracjonalne, jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Tak więc zostałam sama... Tylko ludzie czasem O mnie dbają, pielęgnują. Naprawdę się starają. '
|
|
 |
"M jak miłość to samo życie....Mieszkasz w Hotelu 52 tam poznajesz Pierwszą miłość...myślisz kurcze jaka to melodia? Może to już na dobre i na złe ale nie to tylko świat według kiepskich.. " haha xd
|
|
 |
I jeśli mogłabym mieć jedno życzenie chciałabym mieć Cię przy moim boku...
|
|
 |
I kocham cię bardziej niż wcześniej i jeśli dziś nie widzę twojej twarzy nic się nie zmienia nikt nie może cię zastąpić to codziennie staje się trudniejsze powiedz że kochasz mnie bardziej niż wcześniej...
|
|
 |
Już prawie widzę marzenie, o którym snie, ale coś w mojej głowie mówi mi, że to marzenie się nie spełni.
|
|
 |
Łzy to nie wstyd. To oznaka, że cholernie Ci na kimś zależy. ♥
|
|
 |
Śpisz ?
- nie , a ty ?
- tak ,
- no przecież nie śpisz .
- to po co się pytasz ?
|
|
 |
„łapałam łapczywie oddech próbując uspokoić emocje. patrzył na mnie tym przeszklonym od łez spojrzeniem, błagając o przebaczenie. kręciłam rytmicznie głową w geście zaprzeczenia. nie odpuszczał. złapał mnie za rękę, próbując chwilę później przytulić. odsunęłam się szybko. - przestań. - syknęłam, mierząc go wściekłym spojrzeniem. - spieprzyłem to wszystko do cna, wiem. proszę jedynie o nadzieję, a obiecuję, że odbuduję to co było między nami. - szepnął z trudem, zbliżając się do mnie. wybuchnęłam płaczem, co uniemożliwiło mi mówienie. korzystając z chwili, kiedy złożyłam moją broń, wziął mnie w ramiona, zamykając w stalowym uścisku. oparłam głowę na jego piersi, uderzając go pięścią w ramię kilka razy. - nie chcę Cię kochać. nie chcę. nie chcę... - monologowałam. zatopił dłoń w moich włosach, i odsunął moją twarz od swojego ciała, wymuszając spojrzenie na niego. - nie potrafię bez Ciebie żyć. - wyznał, całując mnie następnie w czoło. - nie potrafię. - powtórzył znacznie ciszej.”
|
|
 |
- Mam już dość tego.
- Czego?
- Tego, że nie widzisz jak bardzo Cię kocham.
- Wzajemnie.
|
|
 |
-dlaczego nie odebrałaś?
-bo tańczyłam do mojego dzwonka♥
|
|
|
|