|
Patrzył na Nią z fascynacją, pochłaniając spojrzeniem każdy
ruch i każdy gest. Usmiechał się, gdy przelotnie mierzyła go wzrokiem.
|
|
|
Nie zamierzam wjebać na twarz pół tony pudru i kilograma malinowego błyszczyku, założyć bluzki, w której będzie mi widać cycki i pozować do zdjęć z miną kaczki .
Nigdy nie będę dziwką takiego wymiaru , no wybaczcie .
|
|
|
wyjść i nie wrócić kurwa . pójść na dworzec , położyć się na torach i czekać na wybawicielski pociąg . mieć wyjebane na wszystko i na wszystkich . na tych , którzy mają czelność nazywać się naszymi przyjaciółmi . spierdolić z tego świata . ziemia osuwa mi się spod nóg , rozumiesz ? jebana bezradność i desperacja .
|
|
|
Wierzyłam w miłość wartą poświęceń,
że jak dasz komuś serce, to dostaniesz trochę więcej.
|
|
|
Nie chciałam Cię pokochać. Naprawdę. Przecież nigdy umyślnie nie spieprzyłabym sobie życia.
|
|
|
Mówisz, że masz dość ? To spójrz na tego pijaka pod sklepem, który ma tylko butelkę, która ma na etykiecie jakieś procenty i tylko w tym widzi sens. Spójrz na te wszystkie samotne,opuszczone dzieci,umierające z głodu. Spójrz na otaczający Cię świat, a dopiero później mów, że nie masz siły, by żyć.
|
|
|
Znasz to uczucie, kiedy jakaś osoba staje się częścią Twojego życia i zaczynasz zastanawiać się, dlaczego nie znaliście się wcześniej ? Wtedy potrafisz zmienić się tylko dla niego. Znasz to uczucie ? Gdy ludzie spotykają się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie ? Potem wszystko się plącze, nadchodzi koniec. Nie ma ich już. Po co, więc w ogóle zaczynać ?
|
|
|
Jesteś moim natchnieniem. Nikt nie zainspirował mnie do napisania tylu wierszy miłosnych, do wyśnienia tylu snów, do zrobienia tylu głupstw i do powiedzenia tylu wymyślnych przekleństw pod swoim adresem, niż Ty.
|
|
|
Jesteś moim natchnieniem. Nikt nie zainspirował mnie do napisania tylu wierszy miłosnych, do wyśnienia tylu snów, do zrobienia tylu głupstw i do powiedzenia tylu wymyślnych przekleństw pod swoim adresem, niż Ty.
|
|
|
Trzeba uprzytomnić sobie, że nawet kiedy wszystko traci sens znajdziesz przestrzeń, gdzie wielka wiara tłumi lęk
|
|
|
Tamtej nocy nasze marzenia były tak blisko, że niemal moglismy je dotknąć, ale on patrzył w inną stronę...i zastanawiałam sie, co też takiego widzi, czego my nie możemy zobaczyc
|
|
|
Kocham patrzeć jak mierzysz mnie wzrokiem , kocham patrzeć jak męczysz się aby mi dorównać ;
|
|
|
|