|
bzzzyczek.moblo.pl
czasami leżę w trawie i wcale mnie nie widać mruknął Osiołek i świat jest taki ładny ! a potem przychodzi ktoś i pyta: jak się dziś czujesz? i zaraz okazuje się ż
|
|
|
czasami leżę w trawie i wcale mnie nie widać - mruknął Osiołek - i świat jest taki ładny ! a potem przychodzi ktoś i pyta: jak się dziś czujesz? i zaraz okazuje się, że okropnie...
|
|
|
'jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć'
|
|
|
kim jestem? kim jestem tak naprawdę w twoim życiu? wiem, żałośnie brzmi to pytanie, bo odpowiedzi są proste : znajomą, człowiekiem, urozmaiceniem dnia. Pytam więc bezsensownie : kim w twoim życiu jestem? i ile byś płacił kiedy bym znikła jak poranna rosa, jak śnieg latem? gdybym wyszła zostawiając na stole kartkę, że poszłam po sok i nigdy bym nie wróciła? czy byłbyś zły? zawalczyłbyś?
|
|
|
"Może ostatni raz gdy patrzę Jej w oczy. Chciałbym powiedzieć Jej jak bardzo Ją kocham, ale prosiła mnie bym dzisiaj nie mówił o tym. Uśmiecha się i ma ten dołek w policzku który tak bardzo lubię i - ku*wa mać - jest śliczna! Chyba nie widzi jak w dłoni drży mi zapalniczka,ręce mi się trzęsą... Nie chcę żeby wyszła. Może nie umiem być już ani trochę lepszy, lecz jeśli to nie jest miłość to chyba Bóg jest ślepy. Przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy! Ku*wa, co sie z nimi stało? Nie wiem. Kiedy? Chcę Jej powiedzieć, że dla mnie jest najlepsza, zrzucić wszystko z blatu stołu i się pie*rzyć, ale spogląda na mnie, nawet sie cofa i nie chce żebym mówił o tym, żebym próbował i nie chce żebym patrzył tak na nią prosto w oczy, bo nie chce musieć mówić mi że już mnie nie kocha..."
|
|
|
Mówisz, że kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę gdy zaczyna padać.
Mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu gdy zaczyna grzać.
Mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno gdy zaczyna wiać.
Właśnie dlatego boję się, gdy mówisz, że kochasz mnie.
|
|
|
Jak długo jeszcze będziemy wzajemnie się oszukiwać, zanim stwierdzimy jak bardzo jesteśmy dla siebie ważni?
|
|
|
Miał mnie, a potem oddał mnie sobie samej,
bez serca, bez siły, bez nadziei na cokolwiek.
|
|
|
Pamiętasz mnie? Kiedyś podobno znaczyłam dla Ciebie wszystko.'
|
|
|
daje Ci tyle szacunku, ile dostałam od Ciebie.
|
|
|
'Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu,
zasypiać i budzić się w jednym łóżku,
jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie
nawzajem kawę po nieprzespanej nocy,
dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy,
na uczelnię, czy gdzieś, a potem wracać, znowu do siebie.
|
|
|
nie patrz na wczoraj, ogarnij przyszłość. p i e r d o l to, że znów coś nie wyszło
|
|
|
łatwiej myśleć, że nie masz serca dla wszystkich,
niż, że brakło Go tylko dla mnie
|
|
|
|