 |
byctwoimzyciem.moblo.pl
czuję jak rozbierasz mnie wzrokiem. jak Twe oczy całują me ciało. z każdym kolejnym dniem pragnę tego coraz bardziej. uzależniam się.
|
|
 |
czuję jak rozbierasz mnie wzrokiem.
jak Twe oczy całują me ciało.
z każdym kolejnym dniem pragnę tego coraz bardziej.
uzależniam się.
|
|
 |
Ostatnio pewien Ktoś powiedział, że mam zbyt wiele smutku w oczach...
|
|
 |
- czekasz na telefon?
- tak.
- kiedy miał zadzwonić?
- nie obiecywał, że zadzwoni..
- więc po jaką cholerę czekasz?!
- nie wiem. najwyraźniej czekanie jest wpisane w moją naturę.
- głupiutka jesteś.
- nie jestem.
- więc wrzuć ten telefon do torebki i skończmy ten bezsensowny dialog.
- nie ma bezsensownych dialogów. nie wrzucę nigdzie tego telefonu. nie rozumiesz mnie dzisiaj. jutro to, co zrobię, będzie dla ciebie jasne i przejrzyste. zrozumiesz wszystko.
- co on takiego w sobie ma? co takiego, że czekasz jak, ta ostatnia, idiotka?
- to przez j e g o zapach...
- zapach?!
- tak, zapach.
- zwariowałaś.
- zdarza się najlepszym.
|
|
 |
najgorsze w tym wszystkim jest to, że w końcu się zeszli. i teraz są przesłodką parą, która kłóci się o byle co po to by się godzić w łóżku.
|
|
 |
ale wcześniej przespała się z nim, zostawiła z tym idiotycznym wyrazem na twarzy , który zdawał się krzyczeć 'jestem złamanym sercem...'.
|
|
 |
nie mów mi, że mam walczyć o swoje, bo nic tu nie jest moje, wszystko jest obce i zawsze obok a nie przy mnie.
|
|
 |
przylgnęła do Jego zdjęcia, jak do silnych symboli jej świata, który rozpadł się na kawałki.
|
|
 |
Nigdy tego nie planowaliśmy przecież. tak po prostu musiało być.
|
|
 |
a potem przez kilka godzin moje serce szybciej biło, a na twarzy pojawił się uśmiech, taki szczery, taki, że aż boli szczęka i brzuch i chcesz przestać. ale nie możesz, po prostu.
|
|
 |
kochasz mnie tylko dla przyjemności.
|
|
 |
nie wiem co czuję, co myślę, a nawet do kogo i czego tęsknię.
totalny mętlik. rozsypane puzzle, a ja nawet nie wiem,
czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać.
|
|
 |
na betonie, różową kredą napisałam KONIEC.
jak wystukane na klawiaturze słowo, na końcu napisanej powieści.
|
|
|
|