 |
byctwoimzyciem.moblo.pl
naprawdę Ci nas nie szkoda ?
|
|
 |
naprawdę Ci nas nie szkoda ?
|
|
 |
myślę co moglibyśmy przez ten czas zrobić jest tyle kin, tyle filmów, tyle miejsc nowych. może moglibyśmy tam pobyć, albo zostać tu i poleżeć na podłodze. może moglibyśmy pić razem kawę gdzieś. wyjść razem lub nie robić nic razem. może mogłoby być trochę inaczej. może mogłoby być trochę jak dawniej. może moglibyśmy być dla siebie wsparciem. i mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie, ale znów jesteśmy gdzieś indziej na starcie i chyba znów przez to rozmijamy się całkiem.
|
|
 |
zastanawiam się dlaczego ja i Ty, nie daliśmy rady być razem. przecież dziś nie jest lepiej, nie jest dobrze. może trzeba to przeczekać, ale nie wiem już czy to jest mądre.
|
|
 |
kocham Twój umysł, kocham Twoją rutynę, codzienne skrzypienie. wszystkie słowa, które mówisz, Twój każdy dzień. tylko patrz na mnie, zobaczysz jak odchodzę.
|
|
 |
a niebo znów na głowę spada mi, i nadziei coraz mniej na słońce. tak trudno jest zasypiać, budzić się, gdy imię Twoje echem odbija się od ścian.
|
|
 |
tak, Ty i ja i zawsze jeszcze ktoś. pamiętam, ruszały się firanki, i wszystko wokół. w zasadzie nieruchomo stały tylko okna i drzwi.
|
|
 |
miłość! uwaga! ratunku! pomocy!
|
|
 |
człowiek jest tylko sumą oddechów, więc nie mów mi że jest jakiś sposób.
|
|
 |
Gdy się już zobaczymy nie pozwól mi się zapomnieć. Przypominaj mi nieustannie, że jesteśmy tylko znajomymi. Chyba, że i Ty się zapomnisz. Jeśli tak, to mi nie przypominaj. Takie zapomnienie może zdarzyć się nawet największym znajomym.
|
|
 |
popatrz jak wszystko szybko się zmienia. coś jest, a później tego nie ma.
|
|
 |
kiedyś o mnie zapomnisz. tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa gesty myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. i okaże się ze scenarzysta który to wszystko poskładał w swej malej główce nie zrobił kariery nie zarobił milionów a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu komuś lepszemu. szczęście wypełni cię po brzegi od paznokci u stop do końcówek rzęs. życzę ci tego wiesz. i będziesz żyć w spokoju łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. jak nasza samotność we dwójkę jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
 |
o co byś zapytał gdybyś mógł zadać tylko jedno pytanie?
|
|
|
|