|
bumbumbumx3.moblo.pl
SMS y to literki tworzące na ekraniku telefonu wiadomość. Zaledwie 160 znaków. Mają jednak tę niesamowitą przewagę nad słowem mówionym że pozwalają nie widzieć ani n
|
|
|
SMS-y to literki, tworzące na ekraniku telefonu wiadomość. Zaledwie 160 znaków. Mają jednak tę niesamowitą przewagę nad słowem mówionym, że pozwalają nie widzieć ani nie słyszeć reakcji adresata. Układając SMS-y, każde słowo możemy cofnąć, uszlachetnić, nie dbając o to, czy w oczach odbiorcy wywołamy radość, strach czy łzy. W SMS-ach jesteśmy inni, bardziej szczerzy…
|
|
|
Po lecie przychodzi jesień, słoność zawodu po falach uniesień. Żegnamy hossę, witamy bessę, tam gdzie kres graniczy z bezkresem. / Rahim.
|
|
|
Najważniejsze słowa są ukryte między wierszami. Ukryte pomiędzy jednym słowem, a drugim, w miejscu gdzie stawiamy przecinek lub kropkę… Miejsce, przy którym zatrzymujemy się przy wypowiedzi… Słowa niewypowiedziane… niezapisane… dlatego tak często nam umykają.
|
|
|
Ja i ty, powiedz, co się stało z tym? / Pezet.
|
|
|
Jego oczy, jego bluza, jego mina gdy mnie widzi, jego głos wyłapywany z tłumu, jego zapach, jego uśmiech, jego urok i ja miotająca się pomiędzy strachem przed odrzuceniem a wizją bajecznego szczęścia.
|
|
|
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność, i wiesz co? zaczęli żyć na odpierdol. / Bonson.
|
|
|
Zimny wiatr rozwiewa ślad po niespełnionych marzeniach, gdzieś tam głęboko na dnie mojego zmarzniętego serca, a ja nie umiem znaleźć w sobie światła, nawet w świetle dnia. / Zeus.
|
|
|
chyba się za bardzo do Ciebie przywiązałam, dlatego tak cholernie mi Cię teraz brakuje.
|
|
|
Rzuciłem wszystko na stół w grze o marzenia, jestem szaleńcem, w którym jeszcze tli się nadzieja. / Zeus.
|
|
|
Chcę oglądać z Tobą mecze i pić zimne piwo, grać w x-boxa w samej bieliźnie i jeść fast foody o 3 nad ranem, oglądać z Tobą wszystkie głupkowate komedie, by słyszeć jak słodko się śmiejesz, i straszne horrory, by wtulić się w Ciebie i poczuć się bezpieczniej. Chcę spać w Twojej wielkiej koszulce i słuchać z Tobą rapu, pić z Tobą poranną kawę, zwiedzać z Tobą miasto nocą i kąpać nago w jeziorze. Sprzątać Twoje porozrzucane skarpetki i czekać w samej bieliźnie, aż wrócisz z pracy.
|
|
|
Był czas o którym chciał zapomnieć, jak na ironię, ten czas najczęściej pukał do wspomnień. / Pyskaty.
|
|
|
i znów wracam do czasu, kiedy najważniejszy jest dźwięk smsa. bo przecież tylko na to czekam. codziennie.
|
|
|
|