|
bulletproof_marta.moblo.pl
' w trakcie rozmowy z nim często pisała ' zw ' czekała aż zorientuje się w końcu i zrozumie że tu nie chodzi wcale ' zaraz wracam ' tylko o ' zostań wiecznie ' .
|
|
|
' w trakcie rozmowy z nim często pisała ' zw ' , czekała aż zorientuje się w końcu i zrozumie że tu nie chodzi wcale ' zaraz wracam ' tylko o ' zostań wiecznie ' .
|
|
|
Mimo że odszedłeś już pół roku temu na stole stoi twoja niedopita kawa i nienaruszone śniadanie przypominające o Tobie. Wtedy z czystym sumieniem wykrzyczałeś mi że nasza miłość to tylko farsa i tymczasowy stan, z którego jak najszybciej musisz się uwolnić.
|
|
|
awsze mówiłam że ideały nie istnieją dopóki nie spotkałam twoich idealnie niebieskich oczu, niesamowicie malinowych ust i twojego " kocham " na dobranoc.
|
|
|
Świadomość tego że jedyne co nas łączy to powietrze doprowadza mnie do szaleństwa.
|
|
|
Najpierw nieśmiało przysunął się do niej. Niepewnie spojrzał w jej oczy i przytulił. Bo to była jedna z lepszych opcji, jakie wybiera się w zimie.
|
|
|
Opuszkiem wskazującego palca, przejechał linię jej delikatnej talii. Dotykał ją delikatnie, jak gdyby bał się, że skrzywdzi ją tym niewinnym gestem. Dostrajał ją wedle swoich wyostrzonych zmysłów, jakie wzbudziła w nim na sam widok. "Piękna" - pomyślał, po czym chciał ją mieć, już teraz, by razem mogli unieść się w dzikiej ekstazie wśród tysiąca jęków. Była jego jedyną kochanką, powiernicą wszelkich sekretów, przyjaciółka z którą spędzał każdą wolną chwilę.
- I tylko Ty mnie jeszcze nie zdradziłaś. - szepnął cicho, szarpiąc strunami swej gitary.
|
|
|
Jest chłodno, ale to piękny poranek. To zabawne, ale nigdy nie popadałam w depresję w dni takie jak ten, zachmurzone, szare, zimne. Wtedy czułam, że natura współgra ze mną i odzwierciedla moją duszę. Lecz kiedy pokazywało się słońce, kiedy dzieci zaczynały się bawić na podwórkach i wszyscy cieszyli się piękną pogodą, ja czułam się fatalnie. Jakby mnie spotkała jakaś niesprawiedliwość, że nie uczestniczę w tym wszystkim.
|
|
|
Gdy była blisko usłyszała jego głos, ale razem z nim był tam jeszcze ktoś.
Inna dziewczyna w jego ramionach, te same słowa które do niej kierował.
To wszystko co jej pozwalało żyć dla niego jednak nie znaczyło nic.
Właśnie zdradził ja odeszła w milczeniu, honor dusił serce łzy ścierała w cierpieniu.Wieczorem przyszedł szukając jej, lecz rodzice nie wiedzieli gdzie jest.Te pytanie zadaje sobie do dziś, już nigdy nie wróciła i nie widział jej nikt ...
|
|
|
Nie wolno Ci mnie kochać, słyszysz? Nie wolno. Musisz zapomnieć. Wierzę, że Ci się uda. Że ułożysz sobie życie. Nas już nie ma i nie będzie. Ale mamy wspomnienia, których już nikt nie zabierze. A tu, dzisiaj, teraz, nasze drogi rozchodzą się raz na zawsze, by już nigdy się nie połączyć. Musisz to zrozumieć, tak jak i ja to zrozumiałam. Ale pamiętaj, że byłam. Że kochałam. Żegnaj...
|
|
|
Prawdziwe kobiety mają w nosie sukienki, których nie założą i mężczyzn z którymi nie będą. Nie chorują, bo on kocha inną. Nie rozpaczają, gdy ten milczy, a tamten odpisuje zdawkowo. Nie płaczą, gdy są same. Nie słuchają ludzi, w których potęgują kompleksy. Nie spotykają się z tymi, którzy marnują ich czas. Czują, że los zaczął się odmieniać i są w stanie zrobić wszystko. Nie miewają złych humorów. Nie rzucają czym popadnie, gdy dowiedzą się o zdradzie. Nad ranem wyglądają najpiękniej. Potrafią dostosować się do każdej sytuacji. Nie gaszą papierosów w filiżankach po kawie. Świetnie opanowały sztukę udawania. Nie czują złości, gdy zobaczą inną w tej samej kreacji. Tak naprawdę, nie ma prawdziwych kobiet!
|
|
|
Nie wiem już, czy to ja Cię wyśniłam, czy Ty mnie wymarzyłeś. Wiem tylko, że nie skrojono jeszcze ust, które w sposób bardziej doskonały niż Twoje pasowały by do moich. Wiem, że czasem mi się myli, która dłoń jest moja, która Twoja; że mój wdech jest Twoim wydechem i na odwrót. A kiedy kulę się nocą - już się nie boję, bo cała mieszczę się w Twojej dłoni, którą trzymasz pod głową, gdy słodko śnisz.
|
|
|
Obserwujesz go zachowując dystans, kochasz patrzeć jak się uśmiecha. marzysz o tym, że może kiedyś będzie twój, chociaż na chwilę. on podchodzi do ciebie, twoje serce bije coraz mocniej. próbujesz wmówić sobie, że go nie kochasz, ale śnisz o nim, masz nadzieję, modlisz się, że moglibyście być razem.. miałaś tak kiedyś?
|
|
|
|