L: ej ja na chwile z w bo gadam z mama na skype :D jak bedziecie robic cos szalonego to wolajcie. Ku: Okej... spoko :D M: cóż ale stracil miałysmy sie bić w kisielu
L: ej ja na chwile z/w bo gadam z mama na skype :D jak bedziecie robic cos szalonego to wolajcie.
Ku: Okej... spoko :D M: cóż, ale stracil, miałysmy sie bić w kisielu:D... no nic:D poszedl sobie. L: czekajcie, czekajcie, jednak jeszcze jestem :D
M: rozdupcas mnie. P: rozdupcas?? :D M: jaa! no mam wadę zgryzu! zdiagnozowaną! P: jasne jasne. M: ostatnio przy !@#$%^ nie umiałam powiedzieć słowa 'parasol' P: haha co kurwa? :D to jak Ty to powiedzialaś? garasol? M: nie? palasol !
Ku: Hej :D
M: Hej :D
Ku: Co tam?
M: a nic, wiesz zrobiłam ostatnio kupę :D
Ku: no i? ja też :D 20 centymetrową
M: też mi coś, ja 25 centymetrówą :D
Ku: ale czy ja mówiłam o długości? miałam na myśli szerokość... :D