Dziękuje za przyjaciół. Nie za tych, którzy 'zawsze są' ,
ale naprawde są ,
jak soć im potrzeba.
Tylko dziekuje za tych, do których zadzwonie o 5 nad ranem ,
ze nie rozkminiam matmy,
a oni przyjdą do mnie i mi wytłumaczą o 5 rano! Za tych,
po których zadzwnie o 22 i powiem,
ze mi sie nudzi. wrzuce w zaspe i powiem, ze ide do domu.
i nie są obrażeni. To oni sa prawdziwi.
|