bo do końca wierzyła że on ją kocha tyle uśmiechów pocałunków przytulasów i nagle przyszedł mówiąc nudzisz mi się maleńka z nami koniec... i na następnym skrzyżowa
bo do końca wierzyła że on ją kocha, tyle uśmiechów, pocałunków, przytulasów,i nagle przyszedł mówiąc nudzisz mi się maleńka z nami koniec... i na następnym skrzyżowaniu przebiegła na czerwonym, potem on płakał ale na jej pogrzebie
Odkochałam się wiesz?-Jak to?- Po prostu nie sikam na jego widok, jak się uśmiechnie nie mam palpitacji i tak po prostu mogę przejść obok niego obojętnie.