|
boo141.moblo.pl
Podobno złamał jej serce. To prawda. Ale wygląda na szczęśliwą. Jakby w ogóle nie cierpiała z tego powodu. Ona cierpi ale wewnątrz.
|
|
|
boo141 dodano: 4 kwietnia 2011 |
|
|
- Podobno złamał jej serce.
- To prawda.
- Ale wygląda na szczęśliwą. Jakby w ogóle nie cierpiała z tego powodu.
- Ona cierpi, ale wewnątrz.
|
|
|
boo141 dodano: 4 kwietnia 2011 |
|
przez ten pieprzony rok próbowałam wszystkiego, żeby się od tego uwolnić. WSZYSTKIEGO. i co mi to dało? nic, oprócz tego strachu, niepewności w psychice, ciągłych chorych myśli. dopiero teraz po roku, mam możliwość, żeby uciec od tego, uciekam, na chwilę, bo potem wracam.. czuję, że nie mam szans na przetrwanie, mimo wszystko..
|
|
|
boo141 dodano: 4 kwietnia 2011 |
|
problem w tym, ze zlewając uczucia na papier jest problem z powiedzeniem ich prosto w oczy. Nie ważne jak pięknie brzmiały by słowa na papierze, ciężko w tych czasach do kogoś dotrzeć. Przynajmniej ja tak mam.
|
|
|
boo141 dodano: 4 kwietnia 2011 |
|
Nie umarłam z miłości, nie poderżnę sobie żył ani nie zażyję niczego co mi może zaszkodzić. Wkrótce serce przestanie boleć... albo się przyzwyczaję że boli.
|
|
|
boo141 dodano: 4 kwietnia 2011 |
|
uczę się niechcenia. nieczekania. nieoczekiwania. codziennie.
|
|
|
boo141 dodano: 4 kwietnia 2011 |
|
Nie myślę o niczym. Ani o przeszłości, ani o tym, co będzie. Nie myślę nawet o tym, co teraz. Chyba nie dociera do mnie, że mnie zamknęli. Tylko czasami chwyta mnie straszny lęk, boję się panicznie, tylko nie wiem czego. Wtedy wydaje mi się, że zaraz umrę albo zwariuję. Rzeczywistość jest bańką mydlaną. Gdy mocniej odetchnę, wszystko zniknie. Prawdziwą zmorą jest brudna, pokrwawiona strzykawka. To, co po nas zostaje. I jakiś żal w sercach najbliższych. Po wielkiej pustce, jaką im stworzyliśmy.
|
|
|
boo141 dodano: 4 kwietnia 2011 |
|
Właśnie tego się obawiałam. Siedziałam sobie na parapecie i patrzyłam w pustą przestrzeń. W głowie miałam absolutny chaos. I to nie bez powodu. Kurwa.
|
|
|
boo141 dodano: 4 kwietnia 2011 |
|
uwielbiam ten stan, kiedy mam słuchawki w uszach i jedyne czym się przejmuję to to, czy da się jeszcze pogłośnić.
|
|
|
boo141 dodano: 4 kwietnia 2011 |
|
ta różowa dziwka wciąż w Twojej głowie..
|
|
|
boo141 dodano: 4 kwietnia 2011 |
|
Z tego co wiem, mieli potem związek krótki
Choć mówili sobie jednego drugie nie opuści
Studia w Rzeszowie, wciągła go wódka trochę
Potem zaczął wąchać różne gówna chore
Przestała ona się liczyć, choć chciała być, żyć z miłością
Skończyło się w jej rodzinie, jak na nią rękę podnosił
Jeszcze kochała, dla niego Anglia-wyjazd
Ona dochodziła do siebie, przez trzy miesiące chyba
On liczył pieniądze, tyrał na budowie
I nie myślał o niej, choć pustkę miał w sobie
|
|
|
boo141 dodano: 3 kwietnia 2011 |
|
Był taki miły, taki delikatny. Niemożliwe, żeby mnie oszukiwał. Jest szczery. Inny niż wszyscy. Jasne.. To nie jest film.
|
|
|
boo141 dodano: 3 kwietnia 2011 |
|
Wiecie, co jest naprawdę kiczowate? Szczęśliwe zakończenia. Poważnie. Takie, jak wtedy kiedy oglądam film, i jakaś odważna, zdeterminowana dziewczyna w końcu uwodzi głównego bohatera. I tak od dwóch godzin wiedziałam, że go zdobędzie. Po prostu mam ochotę wydrapać jej oczy. Prawdziwe życie jest potwornie zakręcone i skomplikowane. Nie ma żadnego zakończenia.
|
|
|
|