Czuje się tak beznadziejnie jak jeszcze nigdy. Jeszcze nigdy nie myślałam tyle o kimś kto mnie zranił. Zwykle był to dzień dwa i przechodziło. A teraz... Wcale nie czuje żeby czas minął. Czuję się jak by to wszystko stało się wczoraj. Tak z dnia na dzień po prostu. Jednego dnia planowaliśmy wspólny czwartek, a następnego posypało się wszystko. Pragnąłeś ciepła ust, ale innej. Chciałeś patrzeć w oczy, ale innej. Miałeś plany na czwartek, ale z inną. Czasami potrafimy być tacy naiwni. Czasami mamy chwile słabości i słuchamy serca zamiast rozumu, a on niestety ma rację. Zostajemy zranieni na własne zawołanie.
|