|
biola1755.moblo.pl
Dochodziła północ ona siedziala jak zwykle przed swoim lapkiem przegladając różne strony. Dostała smsa o treści Spójrz przez okno .Zgasiła nagle światło z obawą ze to
|
|
|
~ Dochodziła północ ona siedziala jak zwykle przed swoim lapkiem przegladając różne strony. Dostała smsa o treści "Spójrz przez okno".Zgasiła nagle światło z obawą ze to jakiś podglądacz, podeszła powoli do okna i zaczęła się przyglądać. Niczego nie widziała. Nagle jej oczom ukazał sie chłopak, który był zbudowany jak jej chlopak. Zaskoczona tym stała jak wryta. Miało go nie być. Nagle dostała następnego smsa o treści "Patrz teraz". W tym momencie do chłopaka podeszła jedna z jej koleżanek.Ich usta sie zbliżyły. Wybiła 12. Dostała następnego smsa "Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin, mam nadzieje ze prezent sie podobał".
|
|
|
~ Tak Bardzo Cię Kocham..
|
|
|
~ Jest uczucie. Dla Ciebie zrobię to o czym marzysz i planujesz, bedę Twoim czarodziejem i każde Twoje marzenie w rzeczywistość przemienie. Mówisz nie da rady, dziękujesz za romantyzm, a ja ci mówie malutka, że misiek jest uparty. Łatwo nie odpuszczę, Ty musisz być szczęśliwa, ja Ci zapewnie te chwile choćbym musiał zabijać. Nikt nie jest idealny ja się z tym nie zgadzam, bo to jest wielkie kłamstwo Ty jesteś idealna . Dla mnie jesteś boska i słodka aż nad wyraz. Jak mnie przestaniesz kochać to zostaw mi przynajmniej przyjaźń..
|
|
|
~ Tylko dla Niego potrafiła najszczerzej się uśmiechać. Dawała z siebie wszystko, byleby zauważył. Chciała mu imponować, lubiła to. wiedziała, że tylko dzięki niepozornej wytrwałości w najgorszym uczuciu, zdobędzie Go. Stwarzała, owszem, pozory nieosiągalnej, przez co Jego zainteresowanie Nią wzrastało. Ale nigdy nie trzymała go na dystans.
|
|
|
~ Twój uśmiech jest jak niewidzialny promyk słońca, który trafia prosto w serce.
|
|
|
~ Chciała żeby myślał tylko o Niej. o ich wspólnych chwilach i zdarzeniach .. o tych gorących nocach jak i radosnych dniach. o każdym jej smutku i uśmiechu .. dopasowali się.
|
|
|
~ Śniło mi się, że byliśmy szczęśliwi,
mieszkaliśmy w małym piernikowym domku
z czekoladowymi drzwiami,
żyliśmy jak w bajce jednak
zła wróżka rzuciła zaklęcie
to koniec kochanie nasz domek się skruszył
a czekolada roztopiła...
bajka się skończyła nas już nie ma czar prysł.
|
|
|
~ Serce: Mówisz tak, bo nienawidzisz miłości rozumie.
Wiem, że tak jest. Nawet Cię rozumiem wiesz?
Bo gdy ona przychodzi, wyłączają Cię. Oboje Cię wyłączają.
Przenoszą Cię do piwnicy jak narty po zimie, która minęła.
Masz tam przeczekać do następnego sezonu. Nie potrzebują Cię teraz.
Przeszkadzasz im. Ty jesteś przecież rozum, więc łatwo
Ci coś zrozumieć. Po co im Ty? Oni nie mają czasu na Ciebie.
Myślą o sobie bez przerwy. Zachwycają się wszystkim w sobie.
Nawet swoimi wadami. Rozum dla nich to obawa przed odmową,
to drażniące pytanie dlaczego akurat on lub ona. Oni nie chcą takich pytań
i dlatego Cię wyłączają. Pogódź się z tym.
|
|
|
~ A on tak nagle zatrzymał się na wgłębieniu pod jej uchem i delikatnie muskał ustami to miejsce zachłannie wdychając woń herbacianych perfum, zmieszanych z zapachem jej skóry..
|
|
|
-Czy potrafiłbyś tak jak kiedyś mnie kochać ?
-przykro mi... ale nie.
-ale dlaczego ?
-bo teraz kocham cię dwa razy mocniej.
|
|
|
~ Będę kochać Cię w poniedziałek, ty będziesz ranił mnie we wtorek,zabiję Cię w czwartek, jeśli nie zatrzymasz mnie w środę, wybaczę Ci w piątek, ponownie zobaczymy się w sobotę, zapomnę wszystko w niedzielę
|
|
|
~ Tandeta wokół niej nabrała tak drastycznych rozmiarów, że ona sama ze swoją normalnością czuła się naprawdę dziwnie .
|
|
|
|