|
bijaaaczzz.moblo.pl
Nadzieja nie jest matką głupich. Jest żałosną nędzną prostytutką która daje Ci namiastkę prawdziwej miłości.
|
|
|
Nadzieja nie jest matką głupich. Jest żałosną, nędzną prostytutką, która daje Ci namiastkę prawdziwej miłości.
|
|
|
Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś. A teraz odchodzisz czuję się jak sierota bez serca, rąk i nóg.
|
|
|
Szła. Słuchała smutnych, dołujących piosenek o miłości. W słuchawkach słowa rapera "Miłość to ściema, miłości nie ma ...", łzami to potwierdzała. Nie chciała go spotkać, ale miała nadzieje, że zobaczy go na ulicy. On przybiegnie i obejmie ją. Zobaczyła. Tyle że on nie podbiegł. Nie objął. Nie zrobił nic. Minął ją, nie mówiąc nic. A ona.? Ona .. Co ona. Przeszła koło niego. Popatrzyła się, wzrokiem, którego nie chciała, ale zrobiła to by nie pokazać że jej zależy. Żałośnie. Ale na prawdę chciała inaczej. Zostało jej tylko archiwum rozmów. Pustych. Z 40 słowami "kocham cię". I może 15 "ja ciebie też".
|
|
|
Zapytaj mnie tradycyjnie 'co słychać?', bym mogła odpowiedzieć, że 'ciężko mi bez Ciebie oddychać.'
|
|
|
walczyłam o niego mimo tego , że ciągle było coś nie tak , ciągle dowiadywałam się głupstw na jego temat w ciągu tych dwóch miesięcy wycierpiałam więcej niż przez cały rok . nie było takiego dnia w którym nie uroniłam przez niego chociaż jednej łzy , bywały takie momenty kiedy miałam ochotę skończyć z nim , zakończyć tą znajomość która podobno nie miała sensu . ale wytrwałam , przeszłam przez to piekło , dzisiaj mam go przy sobie i tylko dla siebie . nie poddałam się bo miłość na tym nie polega . / grozisz_mi_xd
|
|
|
|
chciałabym ci napisać, że wyjeżdżam i już mnie nigdy nie zobaczysz . że jestem śmiertelnie chora i zostało mi kilka dni życia . że potrącił mnie samochód i trafiłam do szpitala . albo, że krztuszę się powietrzem, bo ciebie przy mnie nie ma . coś, cokolwiek, żebyś tylko się przejął, żebyś się kurwa zainteresował .
|
|
|
Musiałam się poddać, zabrakło mi już sił na dalszą walkę o Ciebie.
|
|
|
Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie, czuć Twój uśmiech na swych wargach, dłoń w dłoni, powolny oddech na mym karku, za każdym razem przyprawiający o dreszcze i czuć jak trzymasz mnie przy sobie, tak cholernie mocno, jakbym była wszystkim czego pragniesz.
|
|
|
Walczyć ? jasne , że potrafię . jak nikt potrafię . gdy mi zależy robię rzeczy niemożliwe , staje się kimś innym , wiem , że dopnę swego . jednak wiesz ? po którymś razie to staje się już nudne . to już nie to samo . wtedy odpuszczam , olewam sprawę . w końcu nie można starać się bez przerwy , nie widząc efektów . wierz mi lub nie , ale druga osoba w tym też powinna mieć jakiś swój udział .
|
|
|
Witam Cię w Polsce, ludzie cię tu zabiją za forsę, wbiją ci w plecy nóż, wcześniej częstując cię tortem, częstują kielonkiem, tradycyjną zagryzką tu żeby popić wódkę czasem kupuje się piwko.
|
|
|
no i wszystko wraca z podwójną siłą . mam dosyć twoich wymówek . twoich obietnic . samej twojej obecności , bez której starałam się żyć . a teraz wracasz , tak po prostu . bez słowa uprzedzenia .
|
|
|
|