|
besexy.moblo.pl
Może za kilka lat miniemy się na chodniku a nawet nie będziemy wiedzieć że to My a może będzie tak że się do siebie uśmiechniemy spojrzymy na siebie ze zdziwieni
|
|
|
besexy dodano: 12 sierpnia 2010 |
|
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, że to My, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś. Może..
|
|
|
besexy dodano: 12 sierpnia 2010 |
|
gdy telefon nie dzwoni, wiem że to ty.
|
|
|
besexy dodano: 12 sierpnia 2010 |
|
BOŻE, czemu nie uchroniłeś mnie przed fałszywymi przyjaciółmi? mówiłam, że z wrogami sama sobie poradzę.
|
|
|
besexy dodano: 12 sierpnia 2010 |
|
to nowy etap, ja przeżywam dziś renesans.
|
|
|
besexy dodano: 12 sierpnia 2010 |
|
patrz, jak mnie nie ma. znikam.
|
|
|
besexy dodano: 12 sierpnia 2010 |
|
czy może istnieć na Ziemi tak szalona, jedyna i prawdziwa miłość, jaką ma ćpun do narkotyku?
|
|
|
besexy dodano: 12 sierpnia 2010 |
|
przyjdź, zrobię Ci herbatę. upiekę ciasto i opowiem ci jak twoja nieobecność boli.
|
|
|
besexy dodano: 12 sierpnia 2010 |
|
ludzie to idioci. wiem to, bo jestem tego niezbitym przykładem.
|
|
|
besexy dodano: 12 sierpnia 2010 |
|
jesteś jedynym sposobem na poprawienie mi humoru i jedynym sposobem na spieprzenie go. ju noł.
|
|
|
besexy dodano: 12 sierpnia 2010 |
|
sądzę, ze odratowano mnie po raz ostatni. śmierć kliniczna to taka śmierć, z której czasami się powraca po to tylko, by rzec: niestety. otóż to.
|
|
|
besexy dodano: 12 sierpnia 2010 |
|
kocham Cię nad życie i nienawidzę zarazem. absurdalne, nieprawdaż?
|
|
|
besexy dodano: 12 sierpnia 2010 |
|
nieogarnięta idiotka, która znowu wylała o jedną łzę za dużo.
|
|
|
|