|
bendita.moblo.pl
czy to przypadek że odcinek na matematyce zaznaczyłam twoimi inicjałami?
|
|
|
czy to przypadek , że odcinek na matematyce , zaznaczyłam twoimi inicjałami?
|
|
|
Gdzie są te czasym kiedy paluszki służyły za papierosy, czerwony sok stawał się winem, a proszek z zozoli narkotykiem?
|
|
|
Żyła kiedyś dziewczyna, która czuła sie gorsza od innych, ponieważ była niewidoma. Bała się kochać ludzi poza jednym facetem. Był zawsze przy niej. Pewnego razu powiedziała mu : "Gdy tylko będę mogła zobaczyć świat, poślubię Cię". Pewnego dnia, ktoś ofiarował jej parę oczu. Gdy zdjęła bandaże, cieszyła się, że może zobaczyć wszystko wliczając w to jej chłopaka. Zapytał ją: " Ponieważ możesz zobaczyć teraz wszystko w około, wyjdziesz za mnie?" Dziewczyna spojrzała na niego i zobaczyła że nie posiada oczu. Widok jego zamkniętych powiek wstrząsną ją. Nie spodziewała się tego. Myśl, że on nigdy jej nie zobaczy, była dla niej nie do zniesienia - odrzuciła zaręczyny. Widziała jak jej chłopak wychodził z pomieszczenia a z powiek lał się strumień łez. Za jakiś czas otrzymała wiadomość : "Jak tam Twoje oczy moja Kochana? Chciałbym, żebyś wiedziała, że kiedyś należały do mnie ... "'
|
|
|
Znała swoją wartość. Doskonale wiedziała jak podkreślić piękno i kobiecość. Szpilki, sukienka, czerwony lakier na paznokciach i włosy opuszczone na ramieniu. Odkrywało to jej prawdziwe cechy. Słodka, niewinna, kochana. Marzenie każdego faceta.'
|
|
|
popatrzył się na nią, znów serce zaczęło jej bić szybciej.
znów czuła to cholernie fajne uczucie w brzuchu .
|
|
|
- nie spotkałam jeszcze miłości.
- jezu, jaka z ciebie szczęściara .
|
|
|
namalować ogromne serce na przystanku i potraktować je z buta . wandalizm.? - życie.
|
|
|
wszystkich fałszywych przyjaciół pozdrawiam serdecznie środkowym palcem.
|
|
|
od poniedziałku do piątku chillout , od soboty do niedzieli mam wyjebane.
|
|
|
mam fejsbuka, wiec wiem co to życie towarzyskie, dziwko .
|
|
|
Potencjał niewyczerpany, chyba w DNA on był mi dany.
|
|
|
Często pragnęła niemożliwego. Tak, chciała go .
|
|
|
|