Cz. 1/2. Była sobie kiedyś pewna nastolatka, która kochała świat. Każdy nowy dzień był dla niej czymś nowym, czymś wyjątkowym, czymś niezwykłym, wspaniałym. Cieszyła się z życia. Kochała każdego. Uśmiechała się cudownie szczerym uśmiechem. W jej niebieskich oczach lśniły iskierki życia. Ale niestety, to wszystko to czas przeszły. Przeszłość. Dziś już historia. Dzisiaj ta dziewczyna jest całkiem inną osobą. Jej oczy nie mają już w sobie tych iskierek życia. Dziś widać w nich zmęczenie i smutek. Jej cudownie szczery uśmiech zniknął z twarzy. Dziś gości on bardzo rzadko. Często jest fałszywy, udawany, pod publikę. Dziś ta dziewczyna jest strasznie zamknięta w sobie. Jest zagubiona. Nie potrafi zaakceptować siebie i zrozumieć jak wiele osiągnęła w życiu. Dziś ta dziewczyna chowa się w swoim pokoju i potajemnie płacze, by świat nigdy nie ujrzał jej łez. Na pozór wydawać się może, że pragnie i chce samotności, ale w rzeczywistości ona bardzo potrzebuje przyjaciół.
|