Rozpadłam się na miliony kawałków i nie potrafię się poskładać. Szukam swych części, które wyleciały ze mnie tak dobrowolnie, i które zagubiły się. Połowę już znalazłam, ale serca i duszy nie mogę znaleźć za nic w świecie. Czy pomożesz mi je znaleźć, czy nadal mam trwać jak pusty robot bez uczuć?
|