|
beautymetafora.moblo.pl
i znasz go i mu ufasz i wiesz że jest inny niż cała ta reszta. i dajesz mu całą siebie na tacy. i czujesz jak w jego ramionach jest magicznie i zapamiętujesz każde jeg
|
|
|
i znasz go i mu ufasz i wiesz, że jest inny niż cała ta reszta. i dajesz mu całą siebie, na tacy. i czujesz, jak w jego ramionach jest magicznie i zapamiętujesz każde jego słowo. kodujesz w głowie jego ruchy, jego uśmiech, głos i każde drżenie jego ciała. i pozwalasz mu się poznać, dajesz mu pozwolenie na czytanie w Twoich myślach. i pozwalasz mu na to, aby zgłębiał tajniki Twojej osobowości. i oddajesz się w jego ręce, bo jesteś bardziej niż pewna, że on nie wymiesza z błotem Twoich uczuć. i nagle on brnie w to uczucie, a Ty nie pozwalałaś na aż tak głębokie emocje. i nagle go tracisz. i go nie ma. i nie odbiera i nie odpisuje i spojrzenie broni przed spotkaniem z Twoim i ignoruje. i wiesz, że przecież nie mógł tego wszystkiego tak tylko wykorzystać i uciec. i po prostu i zwyczajnie nie wierzysz, że tak Cię traktuje i masz milion myśli i żadnej odpowiedzi na to wszystko. i ta nieświadomość i ta niepewność są Twoim cieniem. /bm
|
|
|
amfetamina w moich żyłach, w mózgu i układzie pokarmowym, a każda myśl, taka nasycona nim. tak dogłębnie, razem z całym tym świństwem płynie on. czuję go w każdej części siebie. czuję, jak serce pompuje krew i jego, jak przepływa przez moje tętnice i każdą najmniejszą żyłę każdy jego ruch, słowo, dotyk. czuję go w żołądku, przy trzustce i koło wątroby. czuję jak mój umysł ciągle jest zajęty nim. czuję jak on i feta robią we mnie zamęt. czuję, jak mój organizm karmi się wspomnieniami po nim, jak bardzo chce żeby był, na chwilę nawet, ale żeby dał trochę siły. jest lepszy od kreski, jest lepszym narkotykiem od wszystkiego i wszystkich. jest nieosiągalny i ignoruje każdą zgłodniałą komórkę mojego ciała, która potrzebuje kolejnej działki - Jego. /bm
|
|
|
Cześć wszystkim :) Usuwając wpisy, zastanawiałam się co dalej z moblo.. Czy jest jeszcze sens mojego pisania tutaj, czy może powinnam odejść? Ale jednak po przemyśleniu tego, stwierdziłam że po prostu zacznę od nowa. Od początku. Kasując te wszystkie wpisy, usunęłam ładny kawałek mojego życia, moje wspomnienia. Bo tylko tu były uwiecznione, ale może to był dobry krok. Teraz mam czystą kartę. Nowy początek ;) Być może wena do pisania będzie świeższa i mam nadzieję, że nadal będziecie tutaj ze mną :) / BeautyMetafora
|
|
|
|