|
beautifulnightmare3.moblo.pl
Ty to nazwij jak chcesz potrzebuję detoksu rezurekcji Potrzebny mi lek choć kropla porządku W morzu chaosu który już mnie męczy Mam dosyć już marnowania ene
|
|
|
Ty to nazwij jak chcesz, potrzebuję detoksu, rezurekcji
Potrzebny mi lek, choć kropla porządku
W morzu chaosu, który już mnie męczy
Mam dosyć już marnowania energii na bzdety bez znaczenia
Zbyt wiele rzeczy nie daje mi nic
A tylko coś ze mnie zabiera/ Zeus
|
|
|
`Jeszcze będzie czas, zobaczysz odwróci się karta,
każdy dobry człowiek w życiu w końcu musi mieć farta!`
|
|
|
Cieszę się że są osoby , które są zawsze , nie ważne czy są w tym czasie zajęte , po prostu są kiedy ich potrzebuję .
|
|
|
Czasem to wszystko jest tak cholernie ciężkie do przyjęcia i brak sił na walkę o lepsze jutro. Jednak wiem, że muszę zacisnąć pięść i iść dalej. Nigdy się nie poddać. / mystrength
|
|
|
A ja dziś już skończyłam rozdział w życiu, który wspólnie pisaliśmy. Nie ma miejsca już dla Ciebie. Byłeś, odszedłeś i niech tak pozostanie już na zawsze
|
|
|
Odezwiesz się raz na jakiś czas i myślisz, że coś się pomiędzy Nami zmieni, że na nowo zacznę Ci ufać i traktować Cię jako przyjaciela? Przykro mi, ale skończyły się te czasy, kiedy odrywałam rolę grzecznej dziewczynki. Nie jestem już tą samą osobą, którą poznałeś kilkanaście miesięcy wstecz. Zmieniłam się i to bardzo, a Ty nawet nie miałeś okazji tego zobaczyć. Nie interesowało Cię to co się ze mną dzieje, czy sobie radzę, czy wręcz przeciwnie. Wybrałeś własną ścieżkę, którą teraz podążasz, dlatego nie próbuj niszczyć mojego życia. Nie powracaj więcej do mnie, bo doskonale wiesz, że nie jest mi łatwo kiedy się do mnie odzywasz.
|
|
|
Chcesz?Mogę Ci pokazać swój świat.Chaos, burdel w głowie, alkohol.Mogę opowiedzieć Ci o ostatnich miesiącach mojego życia,jak płakałam nad rozlaną wodą czy na widok zwykłego jeża. Jak wiele razy dostawałam prosto w serce gardzonymi słowami ze strony najbliższych,gdy próbowali mnie opamiętać.Mogę opowiedzieć Ci o każdej z wewnętrznych blizn .Mogę nawet krzyczeć i wijąc się z bólu od niego,śmiać się w twarz zasranemu losu.Tylko Ty nie będziesz mi współczuć.Może będziesz udawać,że jest Ci przykro i szukać miłych słów,by uleczyć mój stan na chwilę,ale gówno Cię to obchodzi.Bo patrzysz w moje puste oczy,i boisz się.Widzisz w nich ten strach.Zastanawiasz się przez pierwszą sekundę przed czym,ale nawet ja nie znam tej odpowiedzi.Odwracasz wzrok,to jest jak choroba-boisz się tym zarazić .
|
|
|
Widząc jak jest mi trudno słuchać tego wszystkiego, nie przestajesz , opowiadasz dalej.
|
|
|
Dlaczego zawsze tam wracam , zawsze czekam , zawsze to samo miejsce ta sama ławka
|
|
|
Siedząc sama jak palec w tym samym pierdolonym miejscu nie przyszło jej nic innego na myśl jak spalić wszystkie szlugi , wyryć durny napis i iśc dalej .
|
|
|
Ochlonełam , juz jestem spokojna , teraz mozesz spokojnie isc przez swoje zycie , a ja nie wejde w nie nigdy wiecej .
|
|
|
raz łapię chwile te słodziutkie choć krótkie , innym razem te bezpowrotne i ulotne . / RAHIM
|
|
|
|