|
trudno się żyje kiedy pewna część Ciebie umiera..
|
|
|
bądź - tak bardzo jesteś mi teraz potrzebny..
|
|
|
tkwisz w tym obłędzie i coraz bardziej to gówno zaczyna Cie wciagać..
|
|
|
jeszcze teraz Ty, znów wracasz, znów robisz mi ten pierdolony burdel, ale to dobrze. Jesteś mi potrzebny...
|
|
|
czy ten ból musi rozerwać mnie na strzępy?
|
|
|
Boże przestań mnie tak karać...
|
|
|
trzeba wierzyć ,że jeszcze będziemy się z tego wszystkiego śmiać, jeszcze będzie pięknie, oj taaak ! :)
|
|
|
nigdy nie przypuszczałabym,że spadnie na mnie taki cios, cios z samego piekła, no ale jak walczyć to walczyć do końca :)
|
|
|
to wszystko co się dzieje to paranoja, ulotne chwile nadzieji przeplatane łykamy rozpaczy i goryczy, choć jak to mówią we wszystkim co nas otacza jest sens. może i w tym też ?
|
|
|
to mnie wyniszcza od środka..
|
|
|
moja dusza ucieka,ucieka gdzieś daleko a mnie otoczy tylko to ciało w którym ciągle tkwie - tam będzie jej lepiej, zdecydowanie lepiej.
|
|
|
kiedy to się skończy, kiedy ?!
|
|
|
|