|
beatka135.moblo.pl
'Cause i've started falling apart i'm not savering life i've forgotten how good it could be to feel alive i've started falling apart i'm not savering life take the
|
|
|
'Cause i've started falling apart
i'm not savering life
i've forgotten how good it could be to feel alive
i've started falling apart
i'm not savering life
(take the pieces and build them skywards)
i've forgotten how good it could be to feel alive
(take the pieces and build them skywards).
|
|
|
Pierwszy raz na bazarze. Nie wiadomo, gdzie iść, głośno, gwarno, chaos. Bez mapy nic nie kupisz. To jak miasto w mieście. Potrzebujesz przewodniczki? No to chodź ze mną. Na prawo syf, na lewo syf, a przed nami miejski labirynt. Topografia jest nieubłagalna: najpierw warzywa i owoce, najbliżej ulicy, żeby się ten ołów uleżał na kórkach. Potem pieczywo 'bułeczki prosto ze Szczyrku'. I nabiał - 'zawsze świeże' na zielono z mięsem w rzędzie drugim. Są jeszcze zagubione budy z antykwariuszami jak z powieści Borgesa. Znajziesz tam każdą książkę, której szukasz. Wydaje się jednak, że jak jedną wyjmiesz z półki , to cała buda się rozsypie, tak tam ciasno. Sprzedawcy wyglądają jak zakładki, jak szare Fifilonki, jak kurz
|
|
|
inne spojrzenie na wszystko.
nie jestem już małą dziewczynką.
|
|
|
wyjdź stąd! wyjdź z mojej głowy!
|
|
|
życie, jakie ty jesteś niesmaczne.
|
|
|
słuchaj pozgłośnych sylab.
|
|
|
jak głośno wolno mi szczekać? wcale.
|
|
|
Still I need your sway, because you always pay for it
And I, and I need your soul because your always soulful
And I and I need your heart, because your always in the right places.
|
|
|
Dusiłam się w tych czterech ścianach, w tym małym, ciemnym pokoju. Chciałam biec! Uciec stąd jak najdalej! Chciałam by moje nogi poniosły mnie jak najdalej od moich myśli. Pragnęłam krzyczeć i płakać. A jednak wciąż tak leżałam, niezdolna do wykonywania jakichkolwiek czynności. Trułam się od środka tą chorą tęsknotą. Tak, sama się trułam. Nie mogłam obwiniać jego za to co się ze mną działo. On mnie przecież tylko zostawił ...
|
|
|
Mam ochotę przedawkować wszystko. Począwszy od papierosów, skończywszy na Tobie.
|
|
|
(...) podchodzę do lustra, szczotka w usta, znów poniedziałek - jak mnie to wkurwia!
|
|
|
nienawidze rasy ludzkiej, wymyslam sposoby zgladzenia jej, w glowie mam juz plan bomby, ktora wybije ich wszystkich (miejsce na moderczy smiech)
|
|
|
|