Nie chodzi o to żeby łapać się za ręce,
tańczyć w kołku śpiewając piosenkę.
Prawić pochwałę za komplementem,
uśmiechać sztucznie jak mendy nadęte.
Nie chodzi o to żeby wozić się tu,
i być mądrzejszym od internetu.
Ze wszystkich szydzić i z każdym cisnąć,
tylko po to żeby na ich tle tu zabłysnąć.
Żyje i żyć daję w tym bałaganie,
i jakoś nie jest wcale fatalnie.
Pierdolić marność, tylko dbać centralnie,
o jakość i żeby było normalnie.//Sokół
|