Ubiorę ulubioną bluzę, stare potargane spodnie, wygodne adidasy i pierdoli mnie to że tobie się nie podoba... Mam swój styl i on mnie obchodzi to że masz inny mnie nie nachodzi!
Wchodzisz codziennie na pajacyka i pitolisz że masz serce?
Ok! to ja będę wchodzić na Facebooka i na tablicy oznajmiać że do głodnych dzieci masz serce! ( to dobrze) Ale by mnie pocałować to się nie odważysz?